Na początku października Hamas dokonał ataku na Izrael, mordując ok. 1200 osób. Równocześnie palestyńscy terroryści wzięli w niewolę wielu zakładników. Organizacja postanowiła ich wykorzystać w roli żywych tarcz, równocześnie też zachowując niewolników jako kartę przetargową w rozmowach na temat uwolnienia swoich członków.
Hamas uwolnił Polkę. Ministerstwo Spraw Zagranicznych komentuje
Hamas i Izrael w ostatnich dniach prowadziły rozmowy ws. zawieszenia broni, które zakończyły się sukcesem. Następnie obie strony przystąpiły do uwalniania zakładników. Pierwsza gruba przetrzymywanych odzyskała wolność w ostatni piątek (24 listopada). W tym gronie znalazła się Polka. Potwierdził to komunikat Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Z zadowoleniem przyjmujemy informację o zawieszeniu broni w Strefie Gazy, co pozwoliło na uwolnienie pierwszej grupy zakładników, w tym obywatelki RP, i zwiększenie dostaw pomocy humanitarnej do enklawy. Jest to rezultat nieprzerwanych międzynarodowych wysiłków dyplomatycznych - czytamy w komunikacie opublikowanym przez MSZ.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Resort spraw zagranicznych w swoim komunikacie dodał, że gratuluje "wszystkim partnerom zaangażowanym w osiągnięcie tego ważnego kroku". "Mamy nadzieję, że zawieszenie broni zostanie utrzymane. Podkreślamy konieczność jak najszybszego uwolnienia wszystkich uprowadzonych osób" - dodano.
Gdy na początku listopada w Paryżu organizowano konferencję dotyczącą sytuacji w Strefie Gazy, minister spraw zagranicznych apelował o "bezzwłoczne umożliwienie wyjazdu ze Strefy Gazy obcokrajowcom". Zbigniew Rau informował wtedy, że w niewoli znajduje się "blisko 30 polskich obywateli".
Zawieszenie broni pomiędzy Hamasem a Izraelem ma trwać kilka dni. Rozejm wynegocjowano z udziałem Egiptu, Kataru i USA. Terroryści z Palestyny zgodzili się uwolnić zakładników, zaś Izrael w zamian ma wypuścić ok. 150 skazanych Palestyńczyków.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.