Jaka linia podziału?
Jak sugeruje Abramowitz po dwóch stronach konfliktu stoją Stany Zjednoczone i Iran. Iran stosuje już wszystkie elementy współczesnych działań wojennych: fizyczne, kulturowe, ekonomiczne, prawne, demograficzne i cybernetyczne. Zdaniem eksperta wyspecjalizował się także w terroryzmie, stosując jego rózne formy: terroryzm fizyczny, narkoterroryzm i terroryzm kulturowy, operując szacowaną liczbą 450 000 terrorystów i agentów w ponad 30 krajach.
Na łamach Jewish News Syndicate Abramowitz przedstawił tezę, że "znajdujemy się w III wojnie światowej, nawet jeśli nie chcemy, nie mamy tego świadomości i nawet nie rozważamy takiej możliwości."
Trump: USA jest „gotowe na najgorsze”
Stany działają przede wszystkim defensywnie poprzez wojnę gospodarczą, działania cybernetyczne i bardzo ograniczoną wojnę fizyczną, głównie poprzez bierne pokazy siły. Stany Zjednoczone nie stosują wojny kulturalnej, prawnej lub demograficznej przeciwko Iranowi. Co więcej USA jako państwo demokratyczne ma rozproszony ośrodek podejmowania decyzji, co utrudnia szybkie i stanowcze działania w sytuacji krytycznej.
Zaognienie konfliktu
Sytuacja jest bardzo napięta odkąd amerykański wojskowy dron został zestrzelony przez irański pocisk w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad cieśniną Ormuz oraz po tym jak zatrzymano irański tankowiec na Gibraltarze w związku z podejrzeniem, że jego załoga zamierzała złamać sankcje nałożone przez UE na Syrię.
Jeszcze bardziej skomplikowane jest stanowisko państw Unii Europejskie, które z jednej strony podtrzymują unijną politykę wobec Teheranu i popierają powrót do zerwanego przez USA porozumienia atomowego. Jednak z drugiej strony starają się dbać o przyjazne stosunki ze Stanami. Najbliżesz działania pokażą, po której stronie się opowiedziały. W niedzielę okaże się czy państwom UE uda się wypracować kompromis z Iranem i ochronić porozumienie nuklearne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.