Szef MON, Mariusz Błaszczak, poinformował, że kontrwywiad zidentyfikował żołnierza, który sfałszował pismo mające świadczyć, że w Wojsku Polskim zostaną wstrzymane podwyżki.
Niepotwierdzona informacja wywołała zamieszanie wśród żołnierzy, którzy gorąco dyskutowali o tym ze sobą na forach internetowych. W tym czasie armia przygotowywała się do walki z epidemią koronawirusa.
Jeden z żołnierzy twierdził, że decyzja została już podjęta. Inny pisał z kolei, że zniesiona zostanie tzw. mundurówka, czyli dodatek, który żołnierze dostają każdego roku na zakup mundurów wyjściowych i galowych oraz ewentualne czyszczenie elementów umundurowania. Autorzy powoływali się na rzekome pismo do Wojskowych Oddziałów Gospodarczych.
Wojna informacyjna
Okazuje się, że cała akcja była celowo zorganizowana. Mariusz Błaszczak stanowczo zaprzeczył, że takie plany istnieją. Minister obrony podziękował kontrwywiadowi za sprawną reakcję i stwierdził, że wojsko stosuję politykę "zero tolerancji dla osób szerzących dezinformację."
Wojsko Polskie jest stale na celowniku w wojnie informacyjnej. To kolejna próba siania niepokoju i chaosu informacyjnego w instytucji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo RP - komentował Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
Zobacz także: Koronawirus w Polsce. MON zdecydował ws. wojska. Rzecznik rządu tłumaczy
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.