Waitomo Caves to najbardziej spektakularne skupisko robaczków świętojańskich na świecie. Te niezwykłe światełka to nic innego jak pewien rodzaj muchówek, których larwy znane powszechnie są pod nazwą glow worms. Sławne owady mają roczny cykl rozwojowy. Niebieskie światełko znajduje się na odwłoku i wytwarzane jest przez bakterie.
"Obślizgłe, przezroczyste, świecące pupami robaczki żyją w wielu jaskiniach w Nowej Zelandii. Najwięcej jest ich na Wyspie Północnej, a to ze względu na bardziej sprzyjający klimat." – czytamy w "Nasza Nowa Zelandia". A dalej: "Larwa glow worm'a wypuszcza z odwłoka długą klejącą "nić". Owad zwabiony światłem z odwłoka podlatuje i przykleja się do nici, po czym następuje konsumpcja ofiary, zostaje ona wciągnięta za pomocą liny, do której się przykleiła. Światełko świeci tym mocniej, im głodniejszy jest robaczek".
Grota licznie odwiedzana jest przez turystów. Ale uznawana jest za atrakcyjne miejsce również przez wytrawnych grotołazów. Wewnątrz nie wolno używać ostrego światła, latarek i flasha aparatu. To jest dla nich szkodliwe. Przy zorganizowanych wycieczkach najczęściej w ogóle obowiązuje zakaz fotografowania.
Opinie tych, którzy widzieli glow worms na żywo są jednoznaczne. "Niesamowity widok! Ma się wrażenie, jakbyśmy spoglądali w rozgwieżdżone niebo"- piszą internauci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.