Do tragicznego karambolu na A6 pod Szczecinem doszło 9 czerwca. Zderzyło się 8 aut i kilka z nich stanęło w ogniu. W wypadku zginęło 6 osób, a 22 zostało rannych.
Gdyby nie bohaterska postawa Ukraińca, ofiar mogło być więcej. Andrej Sirowatski, który zamieszkuje woj. lubuskie, ruszył poszkodowanym na pomoc i zaczął gasić płonące auta. Wyciągnął z nich kobietę i 2 dzieci.
Nie jestem żadnym bohaterem. Musicie to zrozumieć, że każdy by zrobił to samo na moim miejscu. Przecież nikt by się nie przyglądał, jak ludzie w ogniu umierają. To, co zrobiłem, to żadne bohaterstwo - mówił po wypadku Gazecie Lubuskiej.
Po wypadku Ukrainiec został wyróżniony. Otrzymał podziękowania i prezenty od marszałka województwa zachodniopomorskiego, prezydenta Szczecina, wojewody lubuskiego i burmistrza Strzelec Krajeńskich. Obiecano mu również, że procedura przyznania jego obywatelstwa zostanie przyspieszona.
W środę 6 listopada Andrej Sirowatski i jego rodzina otrzymali polskie obywatelstwo. 48-latek mieszka w Polsce od 2016 r. Po jakimś czasie sprowadził do Strzelec Krajeńskich również swoją rodzinę. Mężczyzna pracuje jako kierowca auta ciężarowego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.