O sprawie informuje portal prostozopolskiego.pl. Jak czytamy, policjanci otrzymali w poniedziałek, 24 lutego zgłoszenie z numeru alarmowego 112. Właściciel firmy zgłosił na policję, że nie ma kontaktu z pracownikiem, który miał dokonać rozładunku. GPS wskazał, że ciężarówka, którą jechał, znajduje się na parkingu MOP - Góra Św. Anny, przy autostradzie A4.
Tragedia przy A4. Nie żyje kierowca
Na miejsce udała się policja. Jak się okazało, ciężarówka marki mercedes była zamknięta, z kolei wnęka zasłonięta. Policjanci, aby dostać się do środka, musieli wybić szybę w pojeździe. W tym celu na miejsce wezwano straż pożarną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wewnątrz pojazdu ujawniono ciało 51-letniego mężczyzny. Wstępnie nie stwierdzono udziału osób trzecich ani jakichkolwiek obrażeń ciała. Portal prostozopolskiego.pl podaje również, że denat pochodził z województwa pomorskiego.
Policjanci wyjaśniają wszelkie okoliczności śmierci 51-letniego kierowcy pod nadzorem prokuratury. Najprawdopodobniej przyczyna zgonu była naturalna.
Czytaj także: Nagły atak zimy w Polsce. Tam ma mocno sypnąć