Zaraz po konkursie Eurowizji w 2016 r., w którym Michał Szpak zajął ósme miejsce z utworem "The Color of Your Life", Rodowicz nie kryła, że jest pod wrażeniem kostiumów i image'u młodszego kolegi. Miała też jednak uwagę.
Uważam, że powinien na końcu wyjąć mikrofon ze statywu i uruchomić ciało. Mogło być wtedy ciut lepiej - powiedziała w rozmowie z "Super Expressem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rok póżniej Rodowicz i Szpak spotkali się na scenie podczas "Sylwestra z Dwójką" i wykonali razem jej piosenkę "Ale to już było".
Fani obojga chcą "powtórki z rozrywki". Wydawało się, że ich nadzieje podsyciła sama artystka, która przy okazji nagrań spotów promocyjnych festiwalu w Sopocie (26-28 maja br.), opublikowała w mediach społecznościowych ich wspólne zdjęcie. Nadzieja szybko jednak umarła.
"Nie będzie duetu z Michałem w Sopocie" - stwierdziła krótko Maryla Rodowicz w rozmowie z Plotkiem.
Gwiazda podzieliła się też kilkoma osobistymi wrażeniami na temat młodego artysty.
"Podziwiam go za wokal i charyzmę. Lubię jego dramatyzowanie, lubię jego stosunek do kostiumu. Krótko mówiąc, Michał Szpak to jest postać, która bardzo się wyróżnia z tłumu nijakich, śpiewających chłopczyków" - powiedziała piosenkarka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.