- Zaczęło się! - obwieściła w e-mailu do redakcji czytelniczka. - Zrobiło się tylko trochę cieplej i mężczyźni zaczęli przychodzić do pracy w krótkich spodenkach. Przecież to obleśne! Te blade łydki i owłosienie. Zaapelujcie by tego zabronić - z wiadomości niemalże słychać było grzmoty savoir-vivre'owego oburzenia i rewolucyjnego zapału.
W redakcji też dyskusja. - No nie, do biura jednak nie wypada - obwieścił kolega z przeszłością w mediach lifestyle'owych, pozujący na dandysa. - Nawet w casualowe piąteczki, no po prostu nie wypada, to niesmaczne - zawyrokował.
- W krótkich gaciach tylko do piaskownicy, albo grać w piłkę. Innego wyjścia nie ma - dorzucił inny, w spodniach wprawdzie długich, ale też dających asumpt do przemyśleń o modzie i jej stopniowym upadku.
- Serio? A mnie się wydaje, że skoro panie chodzą w sukienkach i spódniczkach, to panowie mogą w spodenkach - oliwy do ognia rozmowy dolał ten najmocniejszy w analogiach. I odziany w krótkie spodnie rzecz jasna.
Dziewczyny też podzieliły się na obozy: przeciwniczek eksponowania bladości męskiego ciała, zwolenniczek równościowego traktowania (pojawił się nawet postulat: w sukienkach też mogą!) i kobiet kompletnie zobojętniałych w temacie korelacji kompletności męskiego ubioru w zależności od temperatury.
My zaś postanowiliśmy zapytać o tę paląca i gorącą kwestię eksperta, Adama Jarczyńskiego - współtwórcę Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego, Europejskiej Akademii Dyplomacji i Polskiej Akademii Protokołu i Etykiety, a także twórcę bloga dobremaniery24.pl.
- Wszystko tak naprawdę zależy od dress code'u organizacji - już w pierwszym zdaniu rozstrzygnął, że krótkie spodnie w pracy to wcale nie musi być faux pas.
- Oczywiście nie wyobrażam sobie, żeby ktoś pracował w takim stroju w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, banku czy poważnej kancelarii prawnej, ale w wolnych zawodach, jeśli organizacja uzna to za stosowne, jest to jak najbardziej dopuszczalne. Tym bardziej, że są takie modele spodenek, które wyglądają modnie i elegancko. Wykluczając oczywiście te sportowe - ocenia specjalista od savoir vivre'u.
- Natomiast nawet w organizacjach "na luzie", odradzałbym udział w spotkaniach z ludźmi spoza firmy w takim stroju. Nawet wtedy, gdy ci, z którymi się spotykamy podzielają taki dress code. Najlepiej mieć wtedy po prostu w firmie ubranie na zmianę - doradza.
A wy jakie macie zdanie w tym temacie? Czy mężczyźni w biurach, w krótkich spodenkach rzeczywiście wyglądają niepoważnie i odpychająco, czy to strój taki sam jak każdy inny?
I pamiętajcie: mody chodzą parami. W krótkim czasie po krótkich spodenkach, w niektórych biurach zagoszczą męskie klapki i sandały. Byle bez skarpet!
Przeczytaj też:
- Ręczniki w hotelach. Koniec z ich "pożyczaniem"!
- Jak zachować się na ślubie kościelnym – poradnik dla niekatolików
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.