*Wzrost temperatury o 2,1 stopnia Celsjusza ma spowodować spustoszenie wśród kakaowców. *W ten sposób ostrzegają naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego – czytamy w Business Insider. Przeniesienie upraw na tereny, gdzie będzie chłodniej, może za to zakłócić tamtejsze ekosystemy.
Do 2050 roku znane nam rośliny kakaowca znikną z terenów, gdzie się je obecnie uprawia. Mogą rosnąć tylko w wąskim pasie deszczowych lasów równikowych. W przybliżeniu jest to około 20 stopni na północ i południe od równika. Deszcz i wilgotność muszą być tam względnie stałe przez cały rok. Ponad połowa światowej czekolady pochodzi obecnie z kakaowców uprawianych w dwóch krajach – w Ghanie i Wybrzeżu Kości Słoniowej.
*Może zabraknąć nawet 100 tys. ton czekolady rocznie. *Wszystko przy założeniu, że nie zmieni się na nią popyt. Podaż produktów z kakaowca zmniejsza się każdego roku. Naukowcy uważają, że winna jest technika upraw. Jest ona słabo rozwinięta przede wszystkim u małych przedsiębiorców, którzy są odpowiedzialni za 90 proc. światowej produkcji kakao.
Eksperci próbują zmienić DNA kakaowca. Chcą w ten sposób nie tylko obniżyć koszty produkcji, ale przede wszystkim przygotować rośliny na zmiany klimatu. Pracują nad odmianami, które nie zwiędną przy zbyt wysokich temperaturach oraz nie zgniją jeśli opady okażą się w przyszłości zbyt intensywne. Wykorzystują do tego metodę CRISPR. To narzędzie wykorzystywane w inżynierii genetycznej pozwalające na manipulację genomem danego organizmu. Ingeruje się również w mechanizmy odpornościowe.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.