Program ma być używany, by zapewnić odpowiednią opekę śmiertelnie chorym pacjentom. Zespół naukowców z Uniwersytetu Stanforda, który opracował algorytm twierdzi, że dzięki przewidywaniu daty śmierci lepiej będzie można dostosować opiekę paliatywną. Pozwoli to także wykluczyć zbędne zabiegi.
Algorytm "uczył" sie przewidywania na podstawie 160 tys. przypadków. Przeanalizował dane dotyczące zarówno dzieci, jak i dorosłych ze szpitala Lucile Packard w Palo Alto w USA. Brał pod uwagę diagnozę, przebyte zabiegi, przepisywane w przeszłości leki, a nawet okres życia pacjenta, w którym je przyjmował.
Działanie wypróbowano na 40 tys. żywych pacjentów. Program miał przewidzieć, kto z nich umrze w okresie od 3 do 12 miesięcy - informuje Mirror.
Skuteczność na ogromnym poziomie. Okazało się, że algorytm był w stanie przewidzieć śmierć aż 90 proc. analizowanych chorych. Teraz naukowcy chcą tak dopracować swój wynalazek, by pozwalał na bardziej precyzyjne określenie dat zgonu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.