Przypominają małe smoki i ze względu na swoje czarno - żółte ubarwienie trudno dostrzec je wśród starych liści leżących w trawie.
Salamandry pojawiły się w lasach, a na ich trop natrafili leśnicy z Krasiczyna. Zdjęciem dorodnego okazu Lasy Państwowe podzieliły się z internautami w swoich w mediach społecznościowych.
Spacerując w lesie po deszczu możemy natknąć się na salamandrę. To płaz występujący głównie w górach i na pogórzu. Żyje w wilgotnych lasach i nie znosi upałów - napisali.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przy okazji pracownicy nadleśnictwa w Krasiczynie pozwolili sobie na małą zagadkę:
Pytanie za 100 punktów - czemu salamandrze bliżej jest do żaby niż do jaszczurki? - pytają leśnicy.
Widzisz w lesie? Nie dotykaj!
Jednocześnie pracownicy Lasów Państwowych ostrzegają spacerujących po lesie turystów, aby pod żadnym pozorem nie podnosili z ziemi napotkanych przez siebie zwierząt. Okazuje się, o czym mało kto wie, że te niepozorne jaszczurki wydzielają... jad.
Czytaj także: "Nie dotykajcie". Pojawiły się w polskich lasach
Nie bierzmy jej do rąk! Jej jad jest co prawda niegroźny dla człowieka, ale może podrażnić naszą skórę lub oczy. Zresztą, taki stres salamandrze jest zupełnie niepotrzebny - tłumaczą pracownicy Lasów Państwowych.
Przy okazji odpowiedź na zagadkę zadaną przez leśników okazuje się niejednoznaczna. Salamandra plamista, bo tak brzmi jej pełna nazwa, oficjalnie nie jest uznawana za jaszczurkę.
Należy po prostu do rodziny płazów podobnie jak traszki. I to z nimi ma najwięcej wspólnego ze względu na swój ogon. W Polsce płaz podlega częściowej ochronie gatunkowej.
Interesujące też jest pochodzenia nazwy gatunkowej. Salamandra zwana także "ognistą" wywodzi się prawdopodobnie z języka perskiego i arabskiego, gdzie słowa "samandar" oznacza "żyjącego w ogniu".
Czytaj także: Leśniczy pokazał zdjęcia. Spójrzcie, co było w gnieździe
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.