Śmierć Mallet potwierdzono w niedzielę wieczorem. Szczegółów nie ujawniono, ale na oficjalnym profilu serii o Jamesie Bondzie pojawił się komunikat z informacją o zgonie aktorki.
Bardzo nam przykro na wieść, że zmarła Tania Mallet, która grała Tilly Masterson w filmie "Goldfinger". Myślami jesteśmy w tych trudnych chwilach z jej rodziną i przyjaciółmi – czytamy we wpisie.
Mallet dostała rolę dziewczyny Bonda po tym, jak ktoś wysłał jej zdjęcie w bikini producentowi. W filmie odtwarzana przez nią bohaterka chce się zemścić na Goldfingerze za śmierć swojej siostry, ale ostatecznie zostaje zabita przez Oddjoba, który cisnął w nią swoim stalowym kapeluszem.
"Goldfinger", trzeci film z serii 007, z Seanem Connerym w roli Bonda, odniósł wielki sukces. Mimo to Mallet, kuzynka słynnej aktorki Helen Mirren, nie wystąpiła już później w żadnym filmie. Podawała dwa powody takiego stanu rzeczy – niskie zarobki w przemyśle filmowym i powrót do modelingu, w którym lepiej się czuła.
Film stanowił interesujące doświadczenie, ale zawsze bardziej komfortowo czułam się w małym studiu z fotografem i jego asystentem. Poza tym ograniczenia, jakie na mnie nałożono na czas zdjęć, były męczące, nie mogłam żyć w ten sposób. Nie mogłam na przykład jeździć samochodem, bo istniało ryzyko wypadku, nie mogłam wyjechać za granicę itd. – wyjaśniała Mallet, którą cytuje The Hollywood Reporter.
Za rolę dziewczyny Bonda zaproponowano jej 50 funtów tygodniowo. Mallet udało się ostatecznie wynegocjować 150 funtów za tydzień zdjęć, ale podkreślała, że jako modelka zarabiała więcej jednego dnia.
Pół roku pracy przy filmie "Goldfinger" stanowiło więc prawdziwe poświęcenie – wspominała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.