Dramatyczne zdarzenie w miejscowości Wojciechówka w gminie Kłoczew na Lubelszczyźnie . Jak podaje Komenda Powiatowa Policji w Rykach, w poniedziałek (29 lipca) mieszkaniec powiatu przewoził 3-letnie dziecko. Osobowym seatem kierował 30-latek.
W trakcie jazdy mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem zjechał do przydrożnego rowu, gdzie pojazd dachował. Na miejsce przybyły służby, aby ustalić okoliczności zdarzenia. Policjanci byli zdumieni stanem nietrzeźwości kierującego autem 30-latka.
Okazało się, że był nietrzeźwy, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy. Mimo, że całe zdarzenie wyglądało bardzo groźnie ani przewożone pojazdem dziecko ani kierujący nie odnieśli żadnych obrażeń - przekazał podinspektor Robert Wąsik z KPP Ryki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lubelskie: Jechał pijany z trzylatkiem, rozbił samochód. Trafi do więzienia?
Jak przekazała policja, nieodpowiedzialny kierowca za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. To niestety kolejne takie zdarzenie. We wtorek policjanci z Radomska zatrzymali 41-latka, który jechał z 11-letnim synem. Mężczyzna przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. Gdy mundurowi sprawdzili go alkomatem, ten "wydmuchał" 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Jemu grozi do 3 lat więzienia.
Zobacz również: Dramat po koncercie Taylor Swift. 19-latka w ciężkim stanie
Policjanci tymczasem po raz kolejny przypominają, że nietrzeźwy kierujący stanowi zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego - dla siebie, dla swoich bliskich, dla innych osób, które poruszają się tą samą drogą. Proszą też, aby w każdej sytuacji, kiedy mamy wątpliwości co do stanu kierowcy, interweniować i wzywać służby. - Nawet anonimowa informacja przekazana policjantom przyczynia się do wyeliminowania z dróg pijanych kierowców - podają policjanci.
Zobacz także: Dwulatek wypadł z okna na beton. Zatrzymano jedną osobę