Urodzony w 1905 r. w Paryżu (zmarł w 1980 r. tamże) Jean-Paul Sartre był wybitnym powieściopisarzem, dramaturgiem, eseistą i filozofem. W 1964 r. otrzymał Nagrodę Nobla "za swoją pracę, bogatą w idee i przepełnioną duchem wolności i poszukiwaniem prawdy, pracę, która wywarła dalekosiężny wpływ na nasze czasy".
Francuz nie przyjął jednak nagrody. Wybuchł skandal. W liście skierowanym do magazynu "Swedish Press" Sartre wyjaśnił, że nie byłoby całego zamieszania, gdyby Komitet Noblowski poinformował go wcześniej o swoich zamiarach. Wtedy Sartre, który przez cały życie konsekwentnie odmawiał przyjmowania nagród, uprzedziłby, że nie jest zainteresowany i nie byłoby całej tej dyskusji.
W liście Sartre zaznaczył, że nie ma nic przeciwko tej konkretnej nagrodzie. Wyjaśnił natomiast, że powody jego odmowy są dwa – osobisty i obiektywny. Ten pierwszy wynikał z obawy, że jego nazwisko zostanie zinstytucjonalizowane.
Zobacz też: Olga Tokarczuk: Nigdy nie zakładałam, że moje książki są dla wszystkich
Pisarz nie może pozwolić, by uczyniono z niego instytucję, nawet jeśli okoliczności są jak najbardziej zaszczytne, tak jak ma to miejsce w tej sytuacji. To jest oczywiście wyłącznie moje podejście, nie zawiera się w nim krytyka tych, którzy otrzymali już nagrodę. Darzę wielkim szacunkiem i podziwem kilkoro laureatów, których mam zaszczyt znać – oświadczył Jean-Paul Sartre.
Powód obiektywny dotyczył konfliktu pomiędzy Wschodem a Zachodem, który według Sartre’a powinien się rozgrywać między ludźmi i kulturami, bez interwencji ze strony instytucji. Sympatyzujący z socjalistami Sartre zwracał uwagę, że Nagrody Nobla, nawet jeśli nie chce tego Komitet Noblowski, uchodzi za nagrodę bloku Zachodniego.
W obecnej sytuacji Nagroda Nobla jest wyróżnieniem zarezerwowanym dla pisarzy zachodnich albo dla buntowników ze Wschodu. (…) Wielka szkoda, że nagroda została przyznana Pasternakowi, a nie Szołochowowi, i że jedyne dzieła sowieckie, które mogą zostać nagrodzone, to te, które zostały opublikowane w obcym kraju, a we własnym zostały zakazane – pisał.
Do tego wszystkiego dochodziły pieniądze. Sartre stwierdził, że suma przeznaczona dla laureata to "ciężar", który go "torturował". Był rozdarty, bo z jednej strony pieniądze mógłby przeznaczyć na ruch bądź organizację, którą wspiera, a z drugiej wiedział, że odmawiając nagrody, pozbawia tę organizację pieniędzy.
Koniec końców uznał jednak, że nie może porzucać swoich ideałów dla 250 tys. koron, i nie przyjął Nagrody Nobla - tak jak wielu innych, którymi próbowano go uhonorować.
Nobel dla Olgi Tokarczuk
Olga Tokarczuk odbierze Nagrodę Nobla 10 grudnia w Sztokholmie. Powieściopisarka jest piątym polskim laureatem tej nagrody w dziedzinie literatury. Przed nią Noblem nagradzani byli Henryk Sienkiewicz (1905), Władysław Reymont (1924), Czesław Miłosz (1980), Wisława Szymborska (1996). W 1978 roku Nagrodę Nobla otrzymał też polsko-amerykański pisarz Isaac Bashevis Singer.
Przeczytaj też:
- Jarosław Kaczyński i Olga Tokarczuk. Prezes PiS mówił o pisarce w wywiadzie
- Olga Tokarczuk kiedyś wyglądała inaczej. Uniwersytet Warszawski pokazał zdjęcie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.