Tomasz Sobania, ekstremalny biegacz z Polski, zakończył swój niezwykły bieg przez Stany Zjednoczone. W ciągu 139 dni przebiegł 125 maratonów, pokonując dystans ponad 5250 km. Jak sam przyznał, było to dla niego ogromne wyzwanie zarówno fizyczne, jak i psychiczne. - Czuję się, jakby po moim ciele i psychice przejechał czołg — powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową, dodając, że była to dla niego niezapomniana przygoda.
Sobania rozpoczął swoją podróż 15 września w nowojorskim Central Parku. Trasa wiodła przez Waszyngton, Chicago, a następnie słynną Route 66 aż do Los Angeles. Ostatecznie zakończył bieg w San Diego. Jak podkreślił, ukończenie tego wyzwania było jego największym marzeniem, nad którym pracował przez cztery lata. Biegacz przyznał, że podczas biegu miał chwile zwątpienia, ale myśl o realizacji marzenia i wsparcie bliskich pomogły mu przetrwać najtrudniejsze momenty.
"Biegłem, żeby zainspirować ludzi pokazując, że każdy może więcej niż myśli. Jestem przykładem osoby, która pochodząc z małego miasteczka, praktycznie bez żadnych możliwości na starcie, ale za to z wielkimi marzeniami, potrafiła osiągnąć to, co wydawało się niemożliwe. (...) Chcę by mój bieg inspirował innych do działania" - powiedział Sobania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wsparcie i motywacja
Podczas biegu Sobania otrzymał nieocenioną pomoc od ekipy towarzyszącej mu w przyczepie kempingowej oraz przyjaciółki Nicole z Polski. Podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do jego sukcesu. Jak zauważył, miarą wielkości tego biegu nie są przebyte kilometry, lecz droga, którą musiał przejść, by zrealizować swoje marzenie.
Sobania angażował się również w akcje charytatywne, m.in. zbiórkę dla polskiej rodziny, która straciła dom w pożarze w Los Angeles. Podczas całej wyprawy zużył 30 par butów, a pierwszy pełny dzień odpoczynku miał dopiero w Chicago, po 36 maratonach.
Poprzednie wyzwania
Przed biegiem przez USA, Sobania pokonał 3600 km z Chorzowa do greckiego Maratonu i z powrotem. Wcześniej, w listopadzie 2022 r., zakończył 60-dniowy bieg ze stadionu Piasta Gliwice pod Camp Nou w Barcelonie, gdzie spotkał się z Robertem Lewandowskim. Rok wcześniej pobiegł do Rzymu, zbierając 50 tys. złotych dla chorej dziewczynki.
Tomasz Sobania swoją determinacją i osiągnięciami inspiruje innych do działania, pokazując, że "możesz więcej niż myślisz". Jego historia jest dowodem na to, że z wielkimi marzeniami można osiągnąć to, co wydaje się niemożliwe.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.