Ksiądz prowadzący negocjacje z porywaczami ogłosił częściowe zwycięstwo. W środę, po trzech dniach od ataku na szkołę w Bamendzie, uwolniono wszystkie uprowadzone dzieci - informuje Reuters. W sumie było ich 78, negocjatorom udało się także doprowadzić do zwolnienia kierowcy szkolnego busa.
Dyrektor szkoły i nauczyciel wciąż są w rękach napastników. Samuel Fonki, głowa Kościoła prezbiteriańskiego w Kamerunie prosi o modlitwę za ich szczęśliwy powrót do domu.
Wciąż nie wiadomo, kto ich przetrzymuje. Ksiądz Fonki, podobnie jak rząd, oskarża o porwanie działających w tym regionie separatystów, ale ich rzecznik zdecydowanie temu zaprzeczył.
Nigdy dotąd nikogo nie porywali. Anglojęzyczni separatyści narzucili mieszkańcom regionu godziny policyjne i zamknęli szkoły w ramach protestu przeciwko francuskojęzycznemu rządowi Paula Biya, który miał marginalizować anglojęzyczną mniejszość. Biya został niedawno wybrany na siódmą kadencję.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.