W 4. kolejce Ligi Europy Toulouse FC zmierzyło się przed własnymi trybunami z naszpikowaną gwiazdami drużyną Liverpoolu. Mecz dostarczył kibicom ogromnych emocji i zakończył się wynikiem 3:2 dla gospodarzy. Wynik spotkania ważył się do ostatnich sekund - w doliczonym czasie gry padła bramka na 3:3, która jednak w ostatecznym rozrachunku została anulowana przez VAR.
Kamery stacji TNT po zakończeniu meczu zarejestrowały sytuację, której antybohaterem został napastnik Liverpoolu, Darwin Nunez. Na krótkim nagraniu udostępnionym na oficjalnym profilu stacji w serwisie X, widać moment, w którym piłkarze obu drużyn uściskami dłoni dziękują sobie za mecz.
Na pierwszym planie widać piłkarza Toulouse, Franka Magriego, który był jednym z bohaterów meczu i zdobył trzecią bramkę dla francuskiej drużyny. Magri ściska dłoń Mohamedowi Salaha, a po chwili w jego pobliżu pojawia się Darwin Nunez.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magri wyciągnął dłoń w kierunku urugwajskiego napastnika Liverpoolu. Ten jednak z premedytacją zignorował ten gest, a następnie wykonuje drwiący ruch ręką w pobliżu swojego ucha. Magri jednak niespecjalnie przejął się lekceważącą postawą rywala i ruszył w drugą stroną z szerokim uśmiechem.
Zachowanie Nuneza spotkało się z dużą krytyką internautów komentujących nagranie. Wielu z nich zarzucało Urugwajczykowi brak klasy. Znaleźli się również tacy, którzy w drwiący sposób nawiązali do strzeleckiej formy 24-latka.
Nunez bowiem w tym sezonie zaliczył już kilka spektakularnych pudeł, które stały się swego viralem internetowym. Kilka złośliwych komentarzy sugerowało, że Urugwajczyk nie potrafił trafić w dłoń swojego rywala.
Po 4. kolejkach zmagań w grupie E Ligi Europy pierwsze miejsce zajmuje Liverpool z dorobkiem 9 punktów. Za plecami angielskiej drużyny plasuje się Touluza, która zgromadziła dotąd 7 oczek. 3 miejsce z 4 punktami zajmuje Union Saint-Gilloise, a tabelę z 3. punktami zamyka LASK Linz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.