Dolnośląskim Zgorzelcem wstrząsnęła nietypowa kłótnia. Świętujący uzyskanie specjalizacji lekarskiej Piotr C. nie mógł przewidzieć, jak skończy się huczna impreza. Przerwała ją furia sąsiada - 43-letniego Mariusza D., który wtargnął na imprezę z samurajskim mieczem. Próbował nim "uciszyć" świętujących.
Według miejscowej policji doktor Piotr C. ma przecięte ścięgna, stawy, tętnice i kości. Jak donosi "Fakt" - obrażenia mogą uniemożliwić mu pełnienie wyuczonego przez lata zawodu chirurga plastycznego.
Złamał mu nos, w wyniku czego doszło do przemieszczenia się złamanych kości. Poza tym poszkodowany mężczyzna ma ciężkie rany obu dłoni. Wstępna opinia biegłego, wykazała, że poszkodowany ma przecięte ścięgna, stawy, tętnice i kości – informuje prokurator Tomasz Czułowski, rzecznik prasowy jeleniogórskiej prokuratury.
Piotr C. trafił już do szpitala. Czeka go poważna operacja. Napastnik usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego kalectwa. Grozi mu kara nie mniejsza niż 3 lata pozbawienia wolności. Trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie. Badający sprawę policjanci wciąż nie mają pojęcia, skąd 43-latek miał autentyczny miecz samurajski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.