Mają dość wysokich opłat towarzyszącym pochówkom na cmentarzu parafialnym. Brzezinianie skrzyknęli się na facebookowej grupie "STOP cmentarnemu wyzyskowi". Założył ją Sławomir Pawlik, którego oburzyły koszty, jakie poniósł w związku z pogrzebem ojca.
Wkleił zdjęcie pokwitowania za usługi w brzezińskiej nekropolii. Opiewa na niecałe 5 tys. zł, ale to tylko część opłat.
Za miejsce na cmentarzu trzeba zapłacić 10 tys. zł, ale należność rozłożona jest na raty. Pierwsza, płatna "od ręki", wyniosła 2 tys. zł. Za wykopanie grobu grabarz wziął 2 tys. Wynajęcie kaplicy kosztowało 380 zł, a 400 zł - wpuszczenie trumny do grobu. Do tego 500 zł dla księdza za celebrację pogrzebu.
To nie koniec wydatków. Kiedy rodzina postanowi postawić zmarłemu pomnik, do zarządcy cmentarza trafi 120 zł. T opłata za możliwość wjazdu kamieniarza. Na koniec – 10 proc. wartości nagrobka.
- Na jakiej prawnej podstawie? Może to jakiś program pomocowy dla księdza proboszcza-administratora cmentarza? Jaką nazwę proponujecie? My może zaczniemy program "Nagrobek+" - pyta ktoś na forum.
Mieszkańcy Brzezin postanowili interweniować u arcybiskupa (cmentarz zarządzany jest przez łódzką kurię). Przez kilka dni zbierali podpisy pod listem. W sumie poparło go 250 osób.
- Nie prowadzimy tej akcji przeciwko komuś, lecz przeciw czemuś. Tym czymś są zaporowe dla dużej części społeczeństwa opłaty administracyjne na brzezińskim cmentarzu – piszą w internecie.
W liście zastanawiają się, czy muszą zaciągać kredyty, by godnie pochować bliskich. Zwrócili uwagę, że w sąsiedniej parafii, w Koluszkach, ceny są dużo niższe.
- Odległość 8 km czyni cenowa przepaść, z korzyścią dla Koluszek. Tylko jedna opłata, za przedłużenie grobu, to koszt 300-400 zł, natomiast u nas 2 000 zł. Tam cmentarzem zarządza parafia rzymsko-katolicka, u nas Kuria Łódzka. Zastanawia nas, w jaki sposób Kuria stała się administratorem, skoro parafia w Brzezinach posiada prawo posiada prawo użytkowania wieczystego do cmentarza, a w najbliższej przyszłości ten ma przejść na własność parafii – czytamy w piśmie.
Żal w mieszkańcach Brzezin narastał od jakiegoś czasu, ale kropla, która przelała czarę, był pochówek niezamożnego pensjonariusza DPS. Pochowany został na tyłach cmentarza, przy przenośnej toalecie. To nie licuje z godnością człowieka, orzekli brzezinianie i zaczęli rozmawiać o niepokojących praktykach zarządcy cmentarza.
Do pochówku przy toalecie odniósł się ks. Paweł Kłys, rzecznik kurii archidiecezji łódzkiej, zarządcy cmentarza. Zauważył, że ceny na cmentarzach są zbliżone, a jeśli rodziny zmarłego nie stać na poniesienie wydatku w pełnej wysokości, może poprosić Kurię o jego zmniejszenie.
Również do tego odnieśli się autorzy listu.
- Nie pozwólcie prosić w Kurii o obniżenie ceny, nie odzierajcie z ludzkiej godności, tylko te ceny po prostu obniżcie dla wszystkich. O to prosimy – zaapelowali.
Brzezinianie mają nadzieję, że ich apel przyniesie skutki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl