W nocy z soboty na niedzielę, około godziny 1:30, w miejscowości Pinczyn (powiat starogardzki, województwo pomorskie) doszło do tragicznego wypadku drogowego. Według wstępnych ustaleń policji, czteroletnia dziewczynka po wyjściu z samochodu wybiegła prosto na drogę. Wtedy potrącił ją land rover, którym kierował 23-letni mężczyzna.
Niestety, jak poinformowała aspirant sztabowa Karolina Przybyłowicz z Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim, "obrażenia, jakich doznała dziewczynka, okazały się śmiertelne".
Czytaj także: Wypadek busa z młodymi piłkarzami. Wzrósł bilans ofiar
Kierowca tego auta, jak i kierujący pojazdem, z którego wysiadła dziewczynka, byli trzeźwi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policja zabezpieczyła miejsce zdarzenia, a obecnie pod nadzorem prokuratora wyjaśnia dokładne okoliczności tej tragedii.
Niedawno media informowały o innym tragicznym wypadku, do którego doszło na początku września we wsi Załęże na Kaszubach. Kierująca samochodem osobowym z niewyjaśnionych przyczyn zjechała z drogi i uderzyła w drzewo. W wypadku zginęło czteroletnie dziecko.
Czytaj także: Łukasz Ż. pod lupą. Psycholożka o możliwych zaburzeniach