Polska Policja opublikowała statystyki dotyczące cyberprzestępczości za rok 2023. Biorą one pod uwagę przewinienia z art. 286 (oszustwa internetowe) i art. 287 (phishing, e-bankowość) kodeksu karnego. Dane mogą wyglądać optymistycznie - według policji w 2023 roku liczba cyberprzestępstw spadła względem 2022 r. o niemal 7,6 proc.!
W danych wyraźnie widać moment, w którym o wiele większe znaczenie nabrała właśnie sfera cyfrowa - pandemia COVID-19. Od 2019 do 2023 roku liczba przestępstw w przestrzeni wirtualnej wzrosła o 72 proc. Czy jednak naprawdę poprzednie 12 miesięcy to rzeczywisty spadek?
Czytaj także: "Trwa atak SMS-owy". Za żadne skarby nie klikaj
Rzeczywiście ataki phishingowe, które dotyczą podszywania się pod instytucje państwowe czy banki, stanowią mniejszy odsetek przestępstw. Może to świadczyć o zwiększonej świadomości Polaków. Eksperci jednak są mimo wszystko zdania, że wyniki policji są mocno zaniżone.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Naprawdę bardzo chciałbym wierzyć, że liczba oszustw komputerowych (art. 287 k.k.) faktycznie spadła w 2023 r., jak pokazują to statystyki policji. To oznaczałoby, że albo internetowych złodziejaszków jest mniej, albo akcje uświadamiania Polaków w temacie cyberzagrożeń zaczęły odnosić skutki. Ale mam pewne obawy, czy te dane są kompletne. Trochę przeraża mnie, że polskie firmy na podstawie tych danych mogą teraz dojść do wniosku, że skoro liczba przestępstw spadła, to nie trzeba już edukować swoich klientów - przyznaje Piotr Konieczny, szef zespołu bezpieczeństwa serwisu niebezpiecznik.pl i autor aplikacji CyberAlerty.
Czytaj również: 17-latek oszukiwał seniorów. Wpadł na krajowej "dwójce"
Spadek liczby cyberprzestępstw? Ekspert twierdzi, że to "brak wiary w organy ścigania"
Dlaczego eksperci podają policyjne dane w wątpliwość? Zdaniem speców z CERT Polska wiele ofiar nie próbuje nawet zgłaszać przestępstw na policję. Są one bowiem przekonane, że funkcjonariusze i tak nie będą w stanie w takim przypadku pomóc.
Podkreślają oni także, że na całym świecie policyjne statystyki ws. cyberprzestępczości nie mogą być traktowane jako w pełni rzetelne, choć mogą w teorii wskazywać pewne tendencje. Sama policja zresztą przyznaje, że statystyki nie uwzględniają chociażby postępowań prowadzonych przez prokuraturę i dane mogą być niekompletne.
- Z rozmów z ofiarami przestępstw, które prowadzę, wyłania się jeden główny powód: brak wiary w to, że organy ścigania będą w stanie sprawców zidentyfikować i wymierzyć sprawiedliwość - przyznał Adam Haertle, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa, w rozmowie z "Rzeczpospolitą".