W Stroniu Śląskim trwa usuwanie skutków powodzi, ale i walka z szabrownikami, żerującymi na krzywdzie osób dotkniętych kataklizmem. Mieszkańcy miasta utworzyli kilkuosobowe patrole obywatelskie, które w nocy pilnują miasta. Porządku strzegą również służby, m.in. policjanci z Poznania.
"Tak wygląda nocny patrol w zniszczonym przez powódź Stroniu Śląskim. Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Poznaniu pilnują miasta przed szabrownikami. Mają auto terenowe z potężnym reflektorem lotniczym o zasięgu nawet do 8 km" - czytamy w opisie nagrania, zamieszczonego w sieci przez wielkopolską policję.
Warto przy tym podkreślić, że szabrownicy są wyjątkowo bezczelni i działają nie tylko w nocy, ale i w ciągu dnia, okradając opustoszałe domy i sklepy. Jak opisywała niedawno "Gazeta Wyborcza", złodzieje nie mają żadnych skrupułów - udają robotników, a nawet - pokrzywdzonych powodzian.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Surowe kary dla szabrowników
Podczas sztabu kryzysowego o twardych konsekwencjach szabrownictwa mówił premier Donald Tusk, który zapowiedział, że "każdy, kto się zdecyduje na takie złe i idiotyczne działanie, pójdzie siedzieć". Policja oddelegowała 5 tys. funkcjonariuszy do pomocy powodzianom i ochrony przed szabrownikami.
W piątek 20 września podczas posiedzenia powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu komendant główny policji Marek Boroń poinformował, że sprawcę kradzieży dwóch pomp zanurzeniowych podczas osuszania piwnicy w Bolesławcu skazano na osiem miesięcy więzienia (bez możliwości zawieszenia).
W czwartek 19 września zapadł wyrok skazujący w sprawie głośnego przypadku szabrownictwa w Lądku Zdroju, gdzie zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 64 i 37 lat, którzy okradli miejscowy sklep. W sprawie 64-latka sąd orzekł karę poł roku bezwzględnego pozbawienia wolności, młodszy z mężczyzn również trafił do aresztu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.