24 kwietnia odbędą się wybory rektora Uniwersytetu w Białymstoku (UwB). Jedną z kandydatek jest prof. dr hab. Izabela Święcicka, aktualna prorektorka. W mediach społecznościowych prowadziła kampanię wyborczą, co rusz informując o ważnych wydarzeniach z życia uniwersytetu.
Pod jej jednym z postów pojawił się bardzo interesujący komentarz. Napisała go dr hab. dr hab. Urszula Kinga Zawadzka-Pąk, która jest wykładowczynią na Wydziale Prawa UwB. Pracuje w katedrze finansów publicznych i prawa finansowego.
Pani Prorektor, jestem bardzo ciekawa Pani reakcji, gdy wygra Pani jedne z ważniejszych wyborów w historii Uniwersytetu w Białymstoku. Włączyłam wynik tych wyborów w intencję Nowenny Pompejańskiej. […] Nie modlę się o to, żeby, z całym szacunkiem, Pani wygrała, tylko, żeby wygrała ta osoba, którą na stanowisku Rektora Uniwersytet w Białymstoku chce postawić Pan Bóg Wszechmocny, którą chce mieć jako swoje pokorne, posłuszne i ukochane dziecko – napisała wykładowczyni UwB.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Indoktrynacja jest niedopuszczalna"
Indywidualna wolność myślenia oraz swobodnego wyboru są fundamentami demokratycznego społeczeństwa. Indoktrynacja, czyli przymusowe narzucanie określonych ideologii, religijnych doktryn czy światopoglądów, nie tylko narusza te zasady, ale także może ograniczać rozwój intelektualny jednostki.
Prywatny profil Pani Urszuli nic nie zmienia, bo nadal reprezentuje ona uczelnię państwową, która dla dobra wszystkich musi pozostać świecka i wolna od personalnych przekonań. Takie słowa szczególnie martwią, bo wskazują, że wykładowczyni ta może wciągać swoją wiarę w życie uczelni i naukę, a przecież indoktrynacja, także ta religijna jest niedopuszczalna – powiedział w rozmowie z portalem o2.pl Krzysztof Wroński ze Stowarzyszenia Kongres Świeckości.
Jego zdaniem, kandydatka na rektora powinna odciąć się natychmiast od tych słów i pokazać swoją neutralność światopoglądową.
Władze uczelni muszą zdyscyplinować panią Urszulę, aby pokazać, że uniwersytet jest świecki nie tylko na papierze – poradził Krzysztof Wroński.
Kontaktowaliśmy się w tej sprawie z kandydatką na rektora. Oto co odpisała: "Jestem do Pani dyspozycji po wyborach. Dzisiaj naprawdę nie dam rady i nie chcę dodatkowo stresować się" – krótko skomentowała prof. dr hab. Święcicka.
Komentarz dr hab. Zawadzkiej-Pąk został już usunięty. Jednak w internecie nic nie ginie.
Czytaj także: Pracował 62 lata bez dnia zwolnienia. Oto jego emerytura
Co na to dziekan wydziału?
Przełożonym dr hab. Urszuli Zawadzkiej-Pąk jest prof. dr hab. Mariusz Popławski, obecny dziekan Wydziału Prawa UwB. Zapytaliśmy się, co uważa o jej komentarzu.
Wszyscy pracownicy naszego wydziału powinni być świadomi wpływu swoich publicznych wypowiedzi. W związku z tym nasze komunikaty, zwłaszcza te publikowane w mediach społecznościowych, powinny odzwierciedlać profesjonalizm – oznajmił prof. Popławski w rozmowie z portalem o2.pl.
Dziekan Wydziału Prawa UwB uważa, że Uniwersytet w Białymstoku jako jednostka publiczna, dąży do zapewnienia otwartości i dostępności dla wszystkich, niezależnie od ich przekonań religijnych czy ideologicznych. Podkreśla także, istotę wolności wypowiedzi.
Uniwersytet powinien pozostać areną, gdzie nadrzędną wartością jest poszanowanie różnorodności światopoglądowej i utrzymanie neutralności ideologicznej. W związku z tym, zachęcam wszystkich pracowników Wydziału Prawa do wykazywania rozwagi i odpowiedzialności za sposób, w jaki prezentują się publicznie, dbając o to, aby ich działania odzwierciedlały wizerunek i wartości naszej jednostki – podkreślił prof. dr hab. Mariusz Popławski.
Co ciekawe, prof. dr hab. Popławski również kandyduje na stanowisko rektora Uniwersytetu w Białymstoku. Wybór nowego rektora należy do powołanych wcześniej elektorów.