Tomasz Adamek wciąż nie stoczył pożegnalnej walki. Pomysł nadal jest aktualny, ale do jego realizacji nie dojdzie w tym roku. Wiadomo też, z kim na pewno "Góral" nie stanie w ringu.
Wykluczył możliwość walki z Mariuszem Wachem i innymi polskimi bokserami. - Nie myślę o tym, to są moi koledzy. To będzie ktoś spoza Polski - powiedział w rozmowie z TVP Sport.
Swoją pożegnalną walką chce też podziękować Ziggiemu Rozalskiemu i swoim byłym trenerom - m.in. nieżyjącemu Andrzejowi Gmitrukowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Marciniak zapytany o Lahoza. "Inny świat"
Gorąco na linii Najman - Adamek
Na wywiad Adamka zareagował Najman. Dodał wpis na Twitterze.
Adamek przełożył 58. raz swoje pożegnanie. Ma być w przyszłym roku. Tak dziś powiedział. Czyli na serio chce się przygotować do walki MMA i walki pożegnalnej ze mną? Ziggy ma ponoć to organizować. Ziggy znasz mój numer. Ja chętnie pożegnam Adamka w MMA. Po tej walce już nie wróci - napisał Najman.
Na słowa Najmana zareagował także Adamek, który udzielił wywiadu serwisowi "mma.pl". Jego wypowiedź może zaboleć "El Testosterona".
Ja wiem, że chłopak głodny pieniędzy i wiadomo, gdybym podjął walkę z nim, zarobiłby pieniądze, ale dla mnie on sportowcem nigdy żadnym nie był i nie będzie. Trzeba mieć talent i charakter przede wszystkim w sportach walki, czy w boksie - zaznaczył.
Czytaj także: Inny sposób kibicowania. Wiwatowali na cześć rywali
Jeżeli ktoś wchodzi do ringu i patrzy, w którym rogu się położyć i odklepać po paru sekundach, to jest śmiechu warte - przyznał Adamek.
Swoją ostatnią zawodową walkę Tomasz Adamek stoczył w październiku 2018 roku, kiedy to przegrał przez nokaut z Jarrellem Millerem. Od tamtej potyczki co jakiś czas wracają spekulacje o tym, że Adamek ma znów wyjść na ring.