Joanna Jędrzejczyk z MMA związana była od 2012 roku. Wygrała czternaście pierwszych walk z rzędu. Porażki doznała dopiero po pięciu latach, podczas gali UFC 217, gdy przegrała przez techniczny nokaut z Rose Namajunas.
Ostatecznie jej bilans wyniósł 16-5. Ostatni pojedynek stoczyła 11 czerwca 2022 roku. Zmierzyła się wtedy po raz drugi z Chinką Weili Zhang i ponownie musiała uznać wyższość swojej rywalki, która zwyciężyła przez nokaut. Polka ogłosiła następnie zakończenie kariery.
Czytaj także: Klasa Ewy Bilan-Stoch. Zamieściła wymowne zdjęcie
Posiadam dwie firmy oraz fundację i chciałbym je rozwijać. Pragnę zostać profesjonalnym kierowcą i wystąpić w rajdzie Dakar. Chciałabym też zostać matką. Przede wszystkim chcę pomagać innym - mówiła wtedy w rozmowie z ESPN.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choć już nie walczy, "JJ" ma spore grono fanów na całym świecie. 36-latka pozostaje bardzo aktywna w mediach społecznościowych, a ostatnio podzieliła się z kibicami swoją historią.
Jak się okazuje, była zawodniczka... zgubiła swój dowód osobisty. Sytuację udało się opanować, ale wszystko nieco się opóźniło z niecodziennego powodu.
Dobra, podejście numer dwa do wyrobienia nowego dowodu, bo kończy mi się za rok, ale zgubiłam ostatnio dowód, tak że ups. Karta zablokowana już, ale jadę powtórzyć zdjęcie, bo to ostatnie było tragiczne. Chyba nikt nie ma dobrego zdjęcia w dowodzie, co? Czy to tylko moja facjata. Mówi się, że jaka buzia, takie zdjęcie - wyjaśniła na nagraniu, jakie zamieściła na Instastories.
Czytaj także: Podeszli do kolegi Lewandowskiego. Mocno się zirytował
Wszystko wskazuje na to, że historia będzie miała swoje szczęśliwe zakończenie i Jędrzejczyk w końcu otrzyma swój dowód osobisty.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.