Władze parku, w którym zobaczyć można skamieniałości ze śladami dinozaurów, biją na alarm. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy turyści zniszczyli co najmniej dziesięć takich śladów, najczęściej wrzucając je do pobliskiego jeziora. Ich zachowanie dziwi tym bardziej, że większość tych skamieniałości ma ponad 40 cm długości.
W ten sposób Amerykanom udało się zdewastować część prehistorycznych pamiątek. Tych samych, które nie uległy zniszczeniu przez ponad 200 milionów lat. I gdyby nie wandale, dalej mogłyby służyć kolejnym pokoleniom odwiedzającym park w stanie Utah.
Ci ludzie nie zdają sobie sprawy, że głazy, które wrzucają do jeziora są pokryte śladami dinozaurów – załamuje ręce menedżer parku, Josh Hansen, cytowany przez The Independent.
Ostatnio strażnicy parku na gorącym uczynku przyłapali nastolatka, który płytami z piaskowca celował do jeziora. Choć przedstawiciele parku przyznają, że niektórych śladów dinozaurów mniej wprawne oko może nie zauważyć, apelują o rozwagę i traktowanie odpowiedzialnie dziedzictwa, jakim są bezcenne skamieniałości.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.