pogoda
Warszawa
Magda Mieśnik
Magda Mieśnik | 

Warszawa. Sprawca wypadku na Sokratesa już w areszcie. Wcześniej był na oddziale szpitalnym

41

Krystian O., który przyznał się do spowodowania śmiertelnego wypadku przy ul. Sokratesa w Warszawie, przebywa w areszcie. Wcześniej z powodu myśli samobójczych był na oddziale psychiatrycznym. W wypadku zginął 31-letni Adam, który przechodził przez pasy z żoną i dzieckiem.

Warszawa. Miejsce wypadku przy ul. Sokratesa
Warszawa. Miejsce wypadku przy ul. Sokratesa (East News, Tomasz Radzik)

Jak dowiedzieliśmy się w prokuraturze, Krystian O. przebywa już w areszcie śledczym i tam spędzi święta Bożego Narodzenia. - Wcześniej przybywał na specjalnym oddziale stosownie do treści art. 260 par. 1 kodeksu postępowania karnego – mówi Wirtualnej Polsce Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Oddział znajdował się na terenie aresztu.

Art. 260, o którym wspomina prokurator, mówi, że "jeżeli stan zdrowia oskarżonego tego wymaga, tymczasowe aresztowanie może być wykonywane tylko w postaci umieszczenia w odpowiednim zakładzie leczniczym, w tym w zakładzie psychiatrycznym".

Warszawa. Sprawca wypadku był w złym stanie psychicznym

Po wypadku na Sokratesa Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, że Krystian O. ma trafić do policyjnego aresztu. Przedstawiono mu zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. W areszcie miał spędzić trzy miesiące. Media ujawniły jednak, że trafił do szpitala. Jak informował wówczas rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak, policja "otrzymała opinię lekarzy, która stanowi, że nie może on przebywać w warunkach aresztu".

Nieoficjalnie wiadomo, że mężczyzna był w złym stanie psychicznym. Dziennikarzom "Interwencji" powiedział, że ma za sobą próbę samobójczą w związku z wypadkiem. – Nie mogę się wypowiadać na temat stanu zdrowia mojego klienta. To nie są informacje publiczne – mówi Wirtualnej Polsce Tomasz Ode, pełnomocnik Krystiana O.

Prawnik twierdzi, że nie ma powodu, by jego klient przebywał w areszcie. – To jest niepotrzebne. Spodziewam się jednak, że areszt zostanie przedłużony, bo takie mamy teraz obyczaje – podkreśla mec. Tomasz Ode.

Zobacz też: Joanna Mucha zgadza się z Donaldem Tuskiem. Deklaruje: "Chcę być premierem"

Krystian O. przyznał się do winy

31-letni Krystian O. przyznał się do spowodowania śmiertelnego wypadku. Jadąc bmw z dużą prędkością, uderzył w przechodzącego wraz z rodziną na pasach Adama. Mężczyzny nie udało się uratować. Krystian O. tłumaczył, że oślepiło go słońce. W internecie pojawiło się nagranie z wypadku, na którym widać, jak bmw uderza z dużym impetem w mężczyznę.

Prokuratura cały czas czeka na opinię biegłych na temat tego, z jaką dokładnie prędkością jechał Krystian O. Wcześniej urzędnicy ZDM przekazali, że Krystian O. mógł jechać 130 km/h.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
"To nie jest góralszczyzna". Nowy hotel w centrum Zakopanego wzbudza kontrowersje
Moskwa bez połączenia kolejowego z Mariupolem. Ukraińscy partyzanci blokują działania
Schowała córkom iPady. Spędziła siedem godzin za kratkami
Wyciekły dane uczniów z systemu CKE. Jak do tego doszło?
Jak pozbyć się mrówek z domu? Wykorzystaj to, co masz w kuchni
Usuwali skutki wrześniowej powodzi. Makabryczne odkrycie w Opolskiem
Polscy naukowcy zbadają stres u astronautów na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
O 80-letniej Polce pisały brytyjskie media. Groziła jej deportacja
Katastrofa śmigłowca w Nowym Jorku. Ekspert wskazuje możliwe przyczyny
Polski ksiądz spojrzał na ubranie Franciszka. "Myślałem, że nie dożyję dnia"
Usłyszał zarzut zabójstwa Karoliny Wróbel. Decyzja ws. Patryka B.
Koszmar krótko przed ślubem. Dramatyczny apel narzeczonej
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić