Wykazały się skrajną nieodpowiedzialnością. Dwie mieszkanki Bytomia mogą odpowiedzieć przed sądem za przewiezienie niewybuchu samochodem, w którym znajdowało się także dziecko jednej z nich.
Znalazły pocisk przeciwlotniczy. Odkrycie nastąpiło przy okazji sprzątania domu zmarłego znajomego. Kobiety rozsądnie uznały, że znalezisko powinno dostać się w ręce wojska. Niestety ich dalsze działania były zdecydowanie nierozsądne i mogły skończyć się tragedią.
Wzięły ze sobą kilkumiesięcznego malucha. Postanowiły zawieźć pocisk do jednostki wojskowej samochodem, do którego zapakowały również dziecko jednej z nich. Na szczęście w czasie transportu nic się nie stało.
Okazało się, że niewybuch ma niecałe sto lat. Saperzy ustalili, że był to pocisk przeciwlotniczy kaliber 40 mm o długości ok. 30 cm, pochodzący z lat 20. ubiegłego wieku. Został przewieziony przez funkcjonariuszy do miejsca przeznaczonego do detonacji ładunków.
Policja apeluje o ostrożność. O znalezieniu niewybuchu należy jak najszybciej poinformować służby porządkowe. Pod żadnym pozorem nie wolno go ruszać, a tym bardziej przewozić.
O dalszym losie kobiet zadecyduje prokurator. Mogą teraz odpowiedzieć za narażanie dziecka na niebezpieczeństwo, za co grozi do 5 lat więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.