Chłopcy tylko z bogatych domów? Według grupy badawczej z Narodowego Uniwersytetu Australii to właśnie sytuacja materialna matek w ciąży ma wpływ na płeć ich przyszłego dziecka. Co zaskakujące, chodzi raczej o spodziewany dobrobyt, a nie rzeczywisty stan konta w czasie, gdy spodziewają się dziecka.
Badania były związane z hipotezą sprzed lat. W 1973 r. Robert Trivers i Dan Willard ogłosili światu tezę która zakłada, że silne jednostki stada są w stanie rodzić więcej potomstwa płci męskiej.
Australijskim naukowcom udało się udowodnić, że faktycznie pieniądze mają wpływ na płeć dziecka. W tym celu dokładnie przeanalizowali 5000 ciąż na przestrzeni 12 lat. Pod uwagę brali edukację, sytuację materialną, perspektywy rodziców, wagę ciała, a nawet wiek. Okazało się, że jedynym czynnikiem, wobec którego można było wyciągac wnioski, była właśnie zamożność - podaje "Daily Mail".
Perspektywa dobrej sytuacji finansowej ma większe znaczenie niż posiadanie jej w czasie ciąży - komentuje dr Alison Behie z australijskiego uniwersytetu.
Wyniki badań porównano także z globalnymi statystykami. Na świecie rodzi się więcej dziewczynek od chłopców, ale właśnie w bogatszych i lepiej rozwiniętych regionach skala ta zostaje zaburzona. To według naukowców potwierdzenie zależności pomiędzy płcią dziecka, a sytuacją jego rodziców.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.