30 listopada miała miejsce gala Hardcore Fighting Championship, na której zawalczył znany z występów w UFC Diego Brandao. 36-letni Brazylijczyk w przeszłości mierzył się z największymi gwiazdami amerykańskiej federacji, w tym m.in. ze słynnym Connorem McGregorem.
W czwartek Brandao zawalczył z irańskim zawodnikiem Mohammedem Heibatim w walce o pas federacji. Starcie miało wyrównany przebieg, a o jego wyniku zadecydowała decyzja sędziowska. Przed werdyktem obaj zawodnicy byli pewni zwycięstwa i unosili ręce w geście triumfu.
Zdaniem sędziów, zwycięstwo w tej walce należało się Brandao. Szczęśliwy Brazylijczyk eksplodował radością, z kolei Heibati nie krył wściekłości z powodu werdyktu. Irańczyk zignorował wyciągniętą dłoń swojego rywala, który chciał mu podziękować za walkę. Chwilę później doszło do zaognienia konfliktu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Świętujący zwycięstwo Brandao wskoczył na klatkę, by w ten sposób celebrować swoją radość. Chwilę później próbował dołączyć do niego Heibati. To wyraźnie nie spodobało się Brazylijczykowi, który próbował zepchnąć w dół swojego rywala, a po kilku sekundach szamotaniny obaj zawodnicy wyprowadzili w swoim kierunku kilka ciosów.
Ostatecznie Irańczyk zeskoczył z klatki, co jednak nie zakończyło konfliktu. Wściekły Heibati ruszył w kierunku przedstawiciela federacji trzymającego pas wywalczony przez Brandao. Heibati agresywnie wyrwał mu go z rąk, co zauważył też Brandao, który natychmiast wrócił do oktagonu i skierował się w stronę rywala.
Obu zawodników rozdzielił sędzia, a po chwili pas został odebrany Heibatiemu. Wściekły Irańczyk chwilę później skierował się w stronę wyjścia z klatki.