O sprawie poinformował magazyn "Bilda". Zdaniem redakcji w koszykarskiej Bundeslidze mogło dojść do skandalu, ponieważ chorzy sportowcy nie powinni wychodzić na boisko w pierwszym meczu w 2022 roku. Przeciwnikiem s.Oliver Wurzburg był Medi Bayreuth.
Liga nie odwołała meczu, ponieważ formalnie w zespole była wystarczająca liczba zdrowych zawodników. Zażądała od klubu przedstawienia wyników testów antygenowych. Te zostały przeprowadzone, ale nie we wskazanym przez organizację laboratorium, a w sąsiednim siedzibie klubu. Badania miały tam zostać przeprowadzone "niedbale" i tylko dwa testy dały wynik pozytywny.
W ten sposób drużyna z Wurzburga zagrała, choć próbowała przełożyć mecz, a jej koszykarze wykazywali objawy wskazujące na zakażenie koronawirusem. Chciała uniknąć ukarania walkowerem. Dopiero kolejne badania, przeprowadzone na spokojnie po meczu, pokazały, że zespół powinien niezwłocznie udać się na kwarantannę.
Niemiecki sport stanowił dotąd wzór rygorystycznego przestrzegania procedur związanych z koronawirusem. Piłkarska Bundesliga była pierwszą spośród topowych lig w Europie, która wznowiła rozgrywki po piłkarskim lockdownie. Dlatego sytuacja w koszykarskiej elicie budzi oburzenie za zachodnią granicą Polski.
Czytaj także: Padły ogromne liczby. Chodzi o efekt Messiego
Czytaj także: Marcin Najman złożył deklarację. Fani mocno w nią wątpią
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.