Andrzej Fonfara i Marcin Najman od dawna zaczepiali się w mediach społecznościowych. Wielokrotnie wspominali o sobie w wywiadach i można było odczuć, że relacje pomiędzy nimi są napięte.
Doszło do tego, że panowie weszli do klatki i stoczyli pojedynek dla federacji Clout MMA. Ten trwał tylko słynne już 16 sekund. Fonfara błyskawicznie znokautował rywala. Uderzał go jeszcze nawet po interwencji sędziego.
Możesz przeczytać także: Kuriozalna zasada na mistrzostwach świata. Tego mogą zażądać organizatorzy
Na odprawie sędziowskiej arbiter powiedział, że mam bić do momentu, kiedy nie przerwie walki. Nie do końca byłem pewny, czy sędzia wszedł czy nie - powiedział Andrzej Fonfara na gorąco po pojedynku z Marcinem Najmanem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
35-latek podziękował federacji Clout MMA za otrzymaną szansę i za to, że mógł o sobie przypomnieć. Nie wie jednak, czy zamierza kontynuować swoją przygodę w mieszanych sztukach walki. Wszystko wskazuje na to, że nie, gdyż prosi go o to żona.
Możesz przeczytać także: Jake Paul zawalczy z Conorem McGregorem? "Musi przejść odwyk"
W tej chwili też mówię raczej, że nie! Żona dzwoni dzisiaj do mnie i mówi "Andrzej ostatni raz proszę Cię, już się nie bij". Zobaczymy. Wtedy też mówiłem, że z Marcinem nie zawalczę. Ja też nie szukam sztucznych konfliktów i nie wiem. Na dzień dzisiejszy, na tą chwilę, gdzie siedzimy tu na kanapie w hotelu Hilton - podkreśla Fonfara, cytowany przez portal MMA.pl.
Ataki hakerskie na Clout MMA
W sobotę, 5 sierpnia miała miejsce pierwsza gala Clout MMA 1. Spora część osób nie mogła jej śledzić z uwagi na problemu z usługą PPV. Federacja poinformowała, że powodem były ataki hakerskie.
Możesz przeczytać również: Zaprezentowali trzeci strój. Wszystko dla Cristiano Ronaldo
Mimo to niezadowoleni klienci od samego początku domagają się zwrotu pieniędzy. Na to jednak nie mogą liczyć, bo organizacja zaproponowała jedynie przedłużenie dostępu materiałów wideo do 10 dni. Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do sporu sądowego. Federacja uspokaja jednak, że wszystkie reklamacje są rozpatrywane i każdy otrzyma adekwatną rekompensatę.