W Arabii Saudyjskiej Cristiano Ronaldo ma status gwiazdy numer 1. W bieżącym sezonie ligowym spisuje się znakomicie, ma już na koncie 20 bramek i otwiera klasyfikację strzelców. Jednak jego Al-Nassr - drugi zespół tabeli - ma siedmiopunktową stratę do lidera Al-Hilal.
Ekipa Ronaldo walczy także w innych rozgrywkach - kontynentalnych. W 1/8 finału Azjatyckiej Ligi Mistrzów (AFC Champions League) Al-Nassr trafił na inny saudyjski zespół - Al-Fayha.
Pierwsza odsłona tej rywalizacji odbyła się na stadionie Al-Fayha - Prince Faisal bin Fahd Stadium w Rijadzie. Goście wygrali 1:0, a jedynego gola w 81. minucie strzelił właśnie Cristiano Ronaldo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Portugalczyk zaprezentował po nim nową "cieszynkę". Był tradycyjny wyskok, ale tym razem gwiazdor skrzyżował dłonie na piersi (bramkę i radość zobaczysz poniżej).
Angielskie media - m.in. "Daily Star" - skupiają się jednak nie tylko na nowym sposobie celebrowania bramki, ale także na tym, co Ronaldo zrobił kilka sekund później. Przyłożył rękę do ucha, domagając się aplauzu od kibiców.
Problem w tym, że mecz oglądało zaledwie... 3111 kibiców - na stadionie o pojemności 44500 miejsc. Fani wypełnili więc obiekt w niespełna 7 proc.
"Przyłożył ręce do uszu, kierując je do pustego stadionu. Jeśli celebracja miała ironiczny charakter, Ronaldo prawdopodobnie nie zadowoli swoich szefów w Arabii Saudyjskiej, ponieważ frekwencja w tym kraju stale nie dorównuje meczom siódmej czy ósmej ligi w Anglii" - komentują dziennikarze "Daily Star".
Czytaj także: "Wygląda okrutnie". 57-letni Tyson budzi grozę!
Anglicy podkreślają, że "futbolowa bańka w Arabii Saudyjskiej może pęknąć w upokarzający sposób". Władze tego kraju wydały ogromne pieniądze na sprowadzenie wielu gwiazd światowego formatu, tymczasem starcie fazy pucharowej Azjatyckiej Ligi Mistrzów oglądała tylko garstka widzów.
Zobacz bramkę Cristiano Ronaldo w meczu z Al-Fayha
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.