Sześć bramek i seria rzutów karnych. Finał mistrzostw świata w Katarze dostarczył nieprawdopodobnych emocji. Początkowo Argentyńczycy przeważali i po golach Messiego i Di Marii prowadzili 2:0.
W końcówce Francuzi doprowadzili do wyrównania. To były dwie minuty, które wstrząsnęły ekipą "Albicelestes". Bohaterem został Mbappe, który najpierw strzelił z karnego, a następnie fantastycznie pokonał Martineza.
Czytaj także: Cóż to był za mecz! Argentyna mistrzem świata!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W dogrywce znów trafili Messi i Mbappe. Obie ekipy miała stuprocentowe sytuacje, ale nikt nie strzelił decydującej bramki. O wszystkim zadecydowały rzuty karne.
Francuzi dwukrotnie się pomylili. Strzał Kingsleya Comana obronił Emiliano Martinez, a następnie Aurelien Tchouameni przestrzelił. Decydujący okazał się karny wykonywany przez Gonzalo Montiela.
Zrobił swoje. Momentalnie wybuchła ogromna radość w szeregach Argentyńczyków. W sieci pojawiło się niezwykłe nagranie, doskonale pokazujące, jak w tym kraju kochana jest piłka nożna.
Jeden z kibiców pokazał reakcję w Buenos Aires. Całe miasto, podobnie jak cały kraj, wręcz oszalało z radości. Okrzyki radości słychać było dosłownie wszędzie. To pierwszy tytuł dla Argentyny od 1986 roku i niezwykłe zwieńczenie mundialowej przygody Lionela Messiego. 35-latek strzelił siedem bramek i został zawodnikiem turnieju. Wywalczył ostatnie trofeum, którego mu brakowało do kolekcji.
Przypomnijmy, że Argentyna rozpoczęła mundial od sensacyjnej porażki z Arabią Saudyjską. Poźniej pokonali Meksyk i Polskę, dzięki czemu wyszli z grupy z 1. miejsca. Później pokonali kolejno Australię, Holandię, Chorwację i w finale Francję.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.