Przypomnijmy, że w ostatnim czasie na Twitterze pojawił się profil nazwany "Ajtuj Szminka", którego autor zamieszczał wpisy na temat Artura Szpilki. Internauta pojawił się na gali w Pionkach, gdzie, jak informuje, chciał porozmawiać z bokserem. Zamiast tego został przez niego opluty.
Chciałem iść i porozmawiać. Podszedłem, było wokół dużo osób, i zapytałem: "Czemu obrażasz moją rodzinę, mnie, jakimiś wyzwiskami?". A on odpowiedział: "Bo mamy wolność słowa". Wtedy nie wytrzymałem i go oplułem - powiedział Artur Szpilka w rozmowie z Ring Polska.
Gdyby to był większy chłop, to tak bym tego nie zostawił. Za te wszystkie słowa, które wypowiedział w stronę moją i mojej rodziny. Wyglądał na chorutkiego, na "ogryzek", więc mu nic nie zrobiłem, tylko go oplułem. Bez przesady - dodał.
Czytaj także: Skandaliczne zachowanie Artura Szpilki. Opluł internautę, który zaczepiał go na Twitterze
"Szpila" przyznał także, że nie żałuje tego, co stało się podczas gali. "Też jestem człowiekiem i też mam uczucia" - zakończył zwycięzca 24 walk.
Czytaj także: Przemysław Saleta adoptował niepełnosprawnego psa
Zobacz także: Kolejna kontuzja Artura Szpilki. "Skończy się następną operacją"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.