Na brak zainteresowania Diletta Leotta nie może narzekać. Jej profil na Instagramie śledzi prawie 8 milionów fanów. Kibice piłkarscy i nie tylko są pod wielkim wrażeniem urody włoskiej dziennikarki, która od 2018 roku pracuje dla telewizji internetowej DAZN. Wcześniej była związana z redakcją Sky Sports.
Dziennikarka jest we Włoszech bardziej popularna niż niektórzy piłkarze. Nie zawsze jednak duże zainteresowane przynosi korzyści. Kilka miesięcy temu Leotta została okradziona. Pod jej nieobecność złodzieje włamali się do domu i ukradli 150 tysięcy euro. Po kilku miesiącach policji udało się aresztować sprawców. Okazało się, że za włamaniem stał bośniacki gang.
Czytaj także: Maciej Kot nad przepaścią. Zabrał żonę na wycieczkę
Włamanie nie wpłynęło na pracę Leotty. Nie zrezygnowała z dziennikarstwa i nadal towarzyszy kibicom co tydzień podczas kolejnych meczów Serie A. Dziennikarka swoim wyglądem zachwyca nie tylko na antenie. W weekend, przed meczem w Mediolanie, pokazała, jak przygotowuje się do pracy, i rozgrzała internet do czerwoności.
Na swoim Instagramie Diletta Leotta opublikowała zdjęcie w seksownym podkoszulku, podkreślającym jej dekolt. Zobaczcie:
"Wczoraj przyjemności, a dzisiaj obowiązki" - tak podpisała fotografię, którą polubiło ponad pół miliona fanów z całego świata. "Zawsze piękna", "Kocham Cię", "Wyglądasz zjawiskowo" - pisali w komentarzach.
Czytaj także: obłędne zdjęcia w bikini partnerki gwiazdy futbolu
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.