Polscy siatkarze byli faworytem do medalu podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Biało-Czerwoni w ćwierćfinale, po dramatycznym boju przegrali jednak z Francją (2:3), która w końcowym rozrachunku sięgnęła po złoto.
Jak ważne było to spotkanie dla Polski, niech świadczy fakt, że po ostatniej piłce kilku siatkarzy nie potrafiło ukryć łez. W tym gronie był Bartosz Kurek, któremu bardzo zależało, aby wrócić z Tokio z medalem, najlepiej złotym.
Już niedługo Polacy wezmą udział w mistrzostwach Europy (start 1 września), jednak najpierw zawodnicy dostali kilka dni wolnego, aby wyczyścić głowy i naładować baterie. Bartosz Kurek razem z żoną Anną Grejman udali się do Sopotu, gdzie wypoczywali nad Bałtykiem.
Nie tylko dla Kurka ostatnie tygodnie były bardzo stresujące. Po przegranej z Iranem na igrzyskach olimpijskich, kibice tej reprezentacji w wulgarny sposób zaatakowali na Instagramie właśnie żonę polskiego atakującego. Jeden z użytkowników nazwał ją "prostytutką", dołączając do tego szereg emotikon przedstawiających gest środkowego palca.
Skala tego zjawiska jest ogromna, chyba muszę wylogować na jakiś czas. Dziękuję za Wasze wiadomości. Jestem człowiekiem, chyba normalne, że takie chore akcje mogą mnie kapkę wyprowadzić z równowagi - przyznała na swoim InstaStory.
Połączyła ich siatkówka
Niedawno Bartosz Kurek i Anna Grejman obchodzili pierwszą rocznicę swojego ślubu. Połączyła ich siatkówka. On dalej jest czynnym zawodnikiem, a Anna zakończyła karierę pod koniec 2018 roku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.