Don Kasjo do niedawna był jedną z największych gwiazd Fame MMA. Stoczył pięć pojedynków w organizacji, z czego w czterech triumfował. W MMA pokonywał Adriana "Polaka" Polańskiego i Macieja Rataja, zaś w K-1 wypunktował Dawida Ambroziaka. Na zasadach boksu pokonał Marcina Najmana oraz przegrał z Normanem Parkiem.
Na Fame MMA 12 Don Kasjo dokonał czegoś nieprawdopodobnego. Najpierw pokonał gwiazdę KSW, Marcina Wrzoska, a później skonfrontował się z współwłaścicielem organizacji, Michałem "Boxdelem" Baronem. Oba pojedynki potrwały pełne dystansy, czyli łącznie dziewięć rund!
W grudniu ogłosił rozstanie z organizacją i dołączenie do projektu Prime Show MMA. Na debiutanckiej gali Prime Show MMA: Zadyma postanowił uratować pojedynek Mateusza Murańskiego i został jego rywalem. Do konfrontacji przygotowywał się zaledwie dziesięć dni.
Będzie afera?!
Czy "Don Kasjo" przedwcześnie rozstał się z organizacją i teraz za to zapłaci? Takie szokujące informacje pojawiły się podczas niedzielnej konferencji prasowej przed kolejną galą Fame MMA. Przekazał je prowadzący, Sylwester Wardęga. Chodzi o zakaz konkurencji, który - zdaniem szefów organizacji - Don Kasjo właśnie złamał. W grę wchodzi odszkodowanie w wysokości miliona złotych!
Chciałbym poinformować, że z racji tego, że każdy zawodnik - ja też tak miałem - ma zakaz konkurencji nawet po zakończeniu umowy na kilka miesięcy. Kasjusz miał zakaz konkurencji na 12 miesięcy od zakończenia jego umowy, a jednak ten zakaz złamał to FAME MMA zdecydowało się go pozwać na kwotę milion złotych - powiedział Wardęga, którego cytuje "mma.pl".
Gala Fame MMA 13 odbędzie się 26 marca w Arenie Gliwice. Kibice obejrzą dziewięć walk, z czego sześć na zasadach MMA i trzy w formule K-1 na małe rękawice.
Zobacz także: Wstrząsające fakty z życia Maradony. Szokujące nagranie