O szczegółach sprawy poinformował magazyn "People". Kelly jr jechał wraz z rodziną na świąteczny obiad. Kiedy przejeżdżali przez Temple Hills w stanie Maryland, obok podjechał inny samochód.
Napastnicy otworzyli ogień. Na miejscu szybko pojawiła się policja. Danny Kelly jr trafił do szpitala, gdzie uznano go za zmarłego. Jego dziewczyna i ich trójka dzieci nie ucierpiały. Niewykluczone, że tragiczne wydarzenia poprzedziła kolizja drogowa.
Brutalne morderstwo. Wszystko widziały dzieci
W tej chwili detektywi zastanawiają się, czy był to przejaw agresji na drodze. Trwają prace nad zidentyfikowaniem pojazdu i sprawców - przekazał David Blazer, p.o. majora wydziału ds. przestępstw Departamentu Policji Hrabstwa Prince George.
To absolutnie bolesna strata dla rodziny i przyjaciół pana Kelly'ego. Nie było go w domu ze swoimi bliskimi w Boże Narodzenie, którzy teraz opłakują jego stratę, zamiast celebrować święta - dodał.
Przez najbliższych wspominany jest jako kochający ojciec. "Dzieci go kochały, bo był zabawny, zawsze był przy nas" - mówiła jego babcia w rozmowie z WUSA-TV.
Policja wyznaczyła nagrodę za pomoc we wskazaniu sprawcy. Oferowane jest 25 tys. dolarów za informacje, które doprowadzą do aresztowania w tej sprawie.
Czytaj także: Takiego Błachowicza nikt nie widział. Genialna podobizna
Danny Kelly stoczył 14 zawodowych walk. Wygrał 10 z nich, w tym aż 9 przez nokaut. Ostatni raz w ringu pojawił się 18 października 2019 roku. Pokonał wtedy przez techniczny nokaut Nicka Kisnera. W 2016 roku zmierzył się z Adamem Kownackim, z którym przegrał przez TKO.