Wciąż dużo mówi się o pierwszym meczu reprezentacji Polski na mistrzostwach świata w Katarze. Biało-Czerwoni zremisowali bezbramkowo z Meksykiem, prezentując przy tym kiepski, bardzo wycofany styl. Za to - w opinii wielu kibiców i ekspertów - najmocniej oberwało się kadrze Czesława Michniewicza.
Możesz przeczytać także: "A później był medal". Tusk odleciał po meczu Polaków
Zbigniew Boniek, były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, podzielił się w mediach społecznościowych swoimi przemyśleniami. Uważa, że gra nieco bardziej otwarta przyniosłaby Biało-Czerwonym więcej korzyści.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Uważam, że mielibyśmy dużo więcej szans na pokonanie przeciwnika, na stworzenie sytuacji, gralibyśmy bardziej odważnie, odpowiedzialniej w obronie. Musielibyśmy czasem grać jeden na jeden - przyznał.
Boniek zaznaczył jednocześnie, że krytykę, jaka spotkała reprezentację po wtorkowym meczu, uważa za nieuzasadnioną.
Generalna krytyka, którą widzę - nie zgadzam się z nią. Jeżeli założyliśmy sobie, że chcemy grać bezpiecznie, to musieliśmy grać właśnie tak - ocenił.
Możesz przeczytać również: Nie uwierzysz, co robił, zanim został trenerem pogromców Messiego
Boniek był także gościem Roberta Mazurka w RMF FM. Pytany o to, co musi się zmienić, aby Polska w kolejnym spotkaniu pokonała Arabię Saudyjską, wysunął swoje pomysły.
Według mnie, jako kibica, który patrzy z daleka, wydaje mi się, że naszą największą siłą jest gra ofensywna. Lewandowski, Piątek, Świderski, Zieliński. Trzeba dać im możliwość i wykorzystać to, co jest naszą największą siłą, czyli umiejętność strzelania bramek - podkreślił.
Mecz Biało-Czerwonych z Arabią Saudyjską zaplanowany jest na sobotę 26 listopada. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu wybrzmi o godzinie 14:00.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.