Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
BOB | 

Borek aż zdębiał. Po tych słowach o Michniewiczu

2

Czesławowi Michniewiczowi mogła zrzednąć mina, jeżeli oglądał "Zebranie Zarządu" w Kanale Sportowym. Byłemu selekcjonerowi reprezentacji Polski bolesną szpilkę wbił Bogusław Kaczmarek. Widownia na sali wybuchła gromkim śmiechem.

Borek aż zdębiał. Po tych słowach o Michniewiczu
Na zdjęciu: Czesław Michniewicz i Mateusz Borek (Getty Images, Maja Hitij - FIFA, X)

Czesław Michniewicz w ostatnich miesiącach ma sporo wolnego. Najpierw został zwolniony z reprezentacji Polski po mistrzostwach świata 2022. Potem zaczął pracę w Abha Club, ale w Arabii Saudyjskiej także szybko podziękowano mu za współpracę.

Ostatnie dokonania zawodowe byłego selekcjonera miał ocenić Bogusław Kaczmarek. To były szkoleniowiec, który także pracował w kadrze, ale jako asystent Leo Beenhakkera. Popularny "Bobo" był gościem Kanału Sportowego podczas "Zebrania Zarządu", ale po pytaniu o Michniewicza nabrał wody w usta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: pokazała zdjęcia z plaży. Piękna tenisistka zachwyciła
- Pomidor - rzucił, gdy Mateusz Borek spytał go o Michniewicza. - Dlaczego? Ja nie muszę kogoś lubić lub nie lubić. Po prostu na ten temat nie rozmawiam, bo nie muszę - dodał.

Mateusz Borek był zaskoczony taką wypowiedzią Kaczmarka. Postanowił jednak pociągnąć go za język. - Czyli nie chcesz się odnieść do sposobu grania reprezentacji Czesława Michniewicza? - upewnił się słynny komentator.

- Nie pracuję w telefonii - uciął krótko gość Kanału Sportowego.

Program był transmitowany na żywo, a w dodatku na sali była widownia. Po ostatnich słowach Kaczmarka widzowie wybuchli gromki śmiechem. Borek z kolei aż zdębiał, co widać na poniższym nagraniu.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Słowa Kaczmarka to nawiązanie do zamieszania Michniewicza w aferę korupcyjną. Do dzisiaj wiele osób wypomina mu znajomość z Ryszardem F., którego wszyscy znają pod pseudonimem "Fryzjer". To człowiek, który przez lata ustawiał mecze w polskim futbolu.

Michniewiczowi nigdy nie postawiono zarzutów korupcyjnych. Problem polega na tym, że podczas śledztwa wykryto, że "Fryzjer" dzwonił do niego aż 711 razy. O czym wtedy rozmawiali? Tak to tłumaczył były selekcjoner.

- Gdy graliśmy mecze, to on czasami do mnie dzwonił, pytał, co się dzieje w drużynie, kto będzie grał, mówił, co się będzie działo w innych drużynach. On miał takie informacje z magla, jak ja to mówiłem. Ja się z F. nie spotykałem towarzysko, to były takie oficjalne spotkania - zeznał wiele lat temu w prokuraturze.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nietypowy incydent w USA. Pies postrzelił właściciela
Łoś wyskoczył jej przed samochód. 19-latka trafiła do szpitala
Zaginęła 29-letnia Dominika z Wrocławia. Telefon zamilkł, nie pojawiła się w umówionym miejscu
22-latek stracił panowanie nad kierownicą. Na łuku doszło do czołowego zderzenia
Zero wyczucia! Partner Alishy Lehmann rozwścieczył kibiców
Kierowca BMW wyprzedził na pasach. Szybko pożałował
Nie żyje zasłużony policjant. Dariusz Biskup miał 52 lata
Sprawdzi się zamiast tui. Rośnie szybko i cały rok jest zielony
Władze Białegostoku przemówiły po śmierci Kononowicza. Odnieśli się do zarzutów
Zawieszenie broni na Ukrainie. "Putinowi trudno zgodzić się na to"
Publiczna egzekucja w Korei Północnej. Rozstrzelanie i palenie zwłok
To pierwszy taki przypadek. To może być rewolucja w leczeniu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić