Piosenka "Buona Sera Ciao Ciao" stała się viralem w sieci. Cała historia zaczęła się od wideo jednego z kibiców, który siedząc w samochodzie, śpiewał ten utwór. To kawałek z lat 80., ale w piłkarskiej szatni pojawił się w 2017 roku.
Wówczas koledzy puszczali go Wojciechowi Pawłowskiemu, bramkarzowi. Miał on wcześniej epizod w Udinese, może dlatego włoski kawałek tak podpasował Górnikowi Zabrze.
Italo Disco wraca do łask co jakiś czas. Może z tego powodu kibic Legii miał go na swojej playliście. Od tamtej pory piosenka zataczała coraz szersze kręgi, a ostatecznie przy jej rytmach Legioniści świętowali wraz z kibicami 16 maja.
Legia Warszawa postanowiła zrobić ukłon w stronę kibiców. Dotarła do artysty, a ten nagrał krótkie wideo. Mauro zwrócił się do fanów, ciesząc się z popularności swojego utworu "Buona Sera Ciao Ciao". Pogratulował im mistrzostwa i życzył miłej celebracji tytułu. Wideo
Czytaj też: Milik jak król życia. Jest czego pozazdrościć
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.