Ludzie się pytają: "Kiedy następna walka?". Na razie jednak nie zaangażuję się. Myślę, że nie będę już robił żadnych walk. Nie poszedłem w tym kierunku, by trenować sporty walki, bo nie chcę ryzykować - mówił niedawno w rozmowie z "MMA.pl".
Czytaj także: To on zmienił życie Gortata. "Synu, skończ z tą piłką"
Wkrótce okazało się, że Burneika zmienił zdanie. "Hardkorowy Koksu" wróci do klatki po kilkuletniej przerwie. Swoją przygodę w roli zawodnika sportów walki rozpoczął w 2012 roku. W debiucie rozprawił się przez TKO z Marcinem Najmanem. Rok później pokonał przed czasem Dawida Ozdobę. Ostatni raz wystąpił na gali na Stadionie Narodowym. Uległ wtedy wyraźnie Pawłowi "Popkowi" Mikołajuwowi.
Burneika ostro trenuje
Do wielkiego powrotu Burneiki pozostało zaledwie półtora miesiąca. Kibice zastanawiają się, w jakiej formie może być siłacz. On sam w mediach społecznościowych przekazuje, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Forma nie jest taka zła. Można iść na śniadanie - powiedział Burneika, pokazując do lustra swoje wysportowane ciało.
Pojedynek z udziałem "Hardkorowego Koksa" odbędzie się na zasadach MMA, bez limitu wagowego. Imponująca jest różnica kilogramów. Robert Burneika waży 120 kg, czyli o aż 30 więcej od swojego konkurenta Roberta Orzechowskiego.
Czytaj także: Gwiazdor przyłapany. Piszą o "obrzydliwym zachowaniu"
Oprócz Burneiki, w jednej z głównych walk gali HIGH League 3 w Ergo Arenie zmierzą się raper i streetfighter Alberto Simao oraz influencer i youtuber Marcin Dubiel.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.