Nicklas Bendtner w czerwcu 2021 roku zakończył karierę, ale wciąż jest o nim głośno. Były piłkarz dopuścił się bowiem drogowej recydywy - został zatrzymany za jazdę z prędkością 157 km/h w miejscu, gdzie ograniczenie wynosiło 110 km/h. Dodatkowo Duńczyk jechał bez ważnego prawa jazdy, które stracił przy poprzednim incydencie.
Teraz poniesie sporą karę. Sąd w Kopenhadze ukarał go grzywną w wysokości 5 tysięcy euro. I choć dla piłkarza być może nie jest to wygórowana suma, zdecydowanie bardziej bolesna jest druga część wyroku. Bendtner straci też bowiem swój luksusowy samochód - Porsche Tycan Turbo S. Według duńskich mediów, zapłacił za nie w granicach 250-300 tys. euro.
Przepisy drogowe w Danii są nieubłagane. Wielokrotne i poważne naruszenie przepisów skutkuje konfiskatą pojazdu. A dla Bendtner był to już kolejny wyskok. W 2009 roku również znacznie przekroczył prędkość - roztrzaskał wówczas swojego Aston Martina. Cztery lata później Duńczyk prawo jazdy na trzy lata - za jazdę pod wpływem alkoholu.
Zobacz również: Fura za ponad milion złotych! Tak Hubert Hurkacz jeździ na mecze
Bendtner w swojej karierze grał w takich zespołach jak Arsenal, Birmingham City, Sunderland, Juventus, VfL Wolfsburg. Poza tym był gwiazdą reprezentacji Danii. W 81 występach zdobył 30 bramek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.