Paige VanZant przez lata należała do czołowych zawodniczek sportów walki. Stoczyła 12 pojedynków w MMA, z których aż osiem wygrała. Nigdy nie była kandydatką do mistrzowskiego pasa, ale podbiła serca milionów kibiców. Wszystko za sprawą swoich odważnych zdjęć, które regularnie publikuje w mediach społecznościowych.
O tym najlepiej świadczy liczba obserwujących jej konto na Instagramie. To ponad 3,2 mln osób!
VanZant ma także konto na OnlyFans, portalu dla dorosłych. Po wykupieniu dostępu można oglądać jej odważne zdjęcia
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W najnowszym wywiadzie, którego fragmenty publikuje "The Sun", VanZant przyznała, że obecnie więcej zarabia na publikowaniu zdjęć niż gdy toczyła walki w UFC. Jednocześnie wbiła mocną szpilkę w szefów największej federacji MMA na świecie.
Mocne słowa gwiazdy
Przypomnijmy, że zawodniczka zerwała rozmowy kontraktowe po tym, jak władze organizacji nie zgodziły się na wyrównanie płac mężczyzn i kobiet w 2020.
28-letnia VanZant uderzyła w organizatorów UFC za brak równej płacy między mężczyznami i kobietami.
Kiedy ostatnim razem negocjowałam kontrakt, mówiono mi: nie mogę zapłacić ci więcej niż mistrzyni. Ja mówiłam: dobra, ale dlaczego porównujecie mnie tylko do kobiet? Wszystkie powinniśmy zarabiać więcej. Chcę znacznej podwyżki płac - czytamy w wywiadzie.
Czytaj także: Marciniak zapytany o Lahoza. "Inny świat"
Amerykanka przegrała ostatnią walkę swojego kontraktu z Amandą Ribas, kończąc z rekordem UFC 8-5 przed podpisaniem kontraktu z Bare Knuckle Fighting Championship
Teraz zarabiam znacznie więcej, siedząc w domu, publikując zdjęcia na Instagramie, niż walcząc - powiedziała wprost Paige VanZant.
Czytaj także: Inny sposób kibicowania. Wiwatowali na cześć rywali