Amir Khan to brytyjski pięściarz, były zawodowy mistrz świata organizacji WBC w kategorii junior półśredniej. Choć najlepsze lata ma już za sobą, aktualnie przygotowuje się do powrotu na ring. Ten proces skomplikowała jednak decyzja linii lotniczych American Airlines.
Khan miał podróżować na trasie Newark - Dallas. W mediach społecznościowych poinformował, że został wyrzucony z samolotu i opisał kulisy tej sytuacji.
Zostałem wyproszony z samolotu, którym miałem udać się na obóz treningowy w Colorado Springs. Pracownicy American Airlines złożyli skargę. Powiedzieli, że maseczka mojego kolegi nie jest założona wystarczająco wysoko - tak jak być powinna - i że muszą zatrzymać samolot, wyprosić mnie i mojego przyjaciela. Podczas gdy ja nic nie zrobiłem. Wykopali nas obu. Ja siedziałem na 1A, a on na 1B. Uważam to za obrzydliwe i pozbawione szacunku.
Zobacz również: Artur Szpilka znów igra z prawem. Pokazał, jak łamie przepisy
Khan jest muzułmaninem i podejrzewa, że to mogło mieć wpływ na decyzję linii. W mediach społecznościowych dodał wymowne zdanie:
Nie wszyscy jesteśmy terrorystami.
Przedstawiciele linii lotniczej też zabrali już głos. Nie opisali drugiej wersji tego wydarzenia, natomiast zadeklarowali, że dołożą wszelkich starań, aby ją wyjaśnić.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.