Christian Atsu to kolejna ofiara trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Życie straciło co najmniej 45 tys. osób, ale liczba ta może jeszcze wyraźnie wzrosnąć. Bardzo długo trwały poszukiwania piłkarza, który został uwięziony pod gruzami jednego z zawalonych budynków. W sobotę 18 lutego napłynęły informacje o odnalezieniu jego ciała.
Atsu był zawodnikiem pierwszoligowego Hataysporu. W chwili trzęsienia ziemi przebywał w swoim mieszkaniu. Jakiś czas temu pojawiały się doniesienia, że piłkarz został wydobyty spod gruzów, jednak później okazało się, że był to tzw. fake news.
Informację o śmierci Christiana Atsu podał jego menedżer. - Znaleziono Christiana Atsu. Niestety, martwego - przekazał Murat Uzunmehmet za pośrednictwem Twittera. Później tragiczne informacje potwierdził też Reuters.
Czytaj także: Magdalena Ogórek odpowiada na hejt. Tak broni TVP
Atsu jeszcze 5 lutego rozgrywał mecz ligowy. Zdołał nawet wpisać się na listę strzelców. Doszło do tego dzień przed tragicznym trzęsieniem ziemi. Liczba potwierdzonych ofiar kataklizmu przekroczyła już 45 tysięcy. Niestety, należy się spodziewać, że koszmarny bilans jeszcze wyraźnie wzrośnie.
Hatayspor żegna Chrstiana Atsu
Christiana Atsu w poruszający sposób pożegnał jego turecki klub Hatayspor.
Przykro nam, że cię straciliśmy. Ciało naszego piłkarza Christiana Atsu, który stracił życie pod gruzami, jest w drodze do jego rodzinnego miasta w Ghanie. Nie zapomnimy o tobie. Pokój niech będzie z tobą, wspaniały człowieku. Nie istnieją słowa, które opisałyby nasz smutek. Spoczywaj w pokoju - napisano na Twitterze.
Christian Atsu miał 31 lat. Był 60-krotnym reprezentantem Ghany. Bronił barw takich klubów jak FC Porto, Newcastle oraz Everton.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.