Trwają półfinały w najlepszej koszykarskiej lidze świata NBA. W noc z piątku na sobotę (czasu polskiego) Milwaukee Bucks podejmowali Boston Celtics w półfinale Konferencji Wschodniej. Gospodarze mogli postawić kropkę nad "i", bo gdyby triumfowali, wygraliby całą rywalizację 4:2.
Czytaj także: Iga Świątek gra o potężną premię. Tylko i aż dwa kroki
Tak się jednak nie stało. To goście cieszyli się z triumfu 108:95 i tym samym doprowadzenia do remisu 3:3. Do wyłonienia zwycięzcy tej pary będzie potrzebne zatem decydujące, siódme starcie w Bostonie.
Tuż przed końcową syreną meczu, chwile grozy przeżyli kibice zgromadzeni w specjalnie utworzonej strefie dla fanów przy hali Fiserv Forum. Jak informuje portal espn.com, trzy osoby zostały postrzelone w okolicach hali pod sam koniec spotkania. Cała trójka trafiła do szpitala, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policja aresztowała 29-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o oddanie strzałów. W strefie kibica było około 11 tys. osób. Gdy padły strzały, wielu fanów wpadło w panikę i zaczęło uciekać, a do mediów społecznościowych trafiły nagrania z całego zamieszania. Policja szybko zabezpieczyła cały teren, trwa już dochodzenie w sprawie.
Czytaj także: ma zarabiać miliony w Anglii. "Je jak niedźwiedź!"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.