W miniony weekend świętowano nie tylko w Monachium. Kibice Bayernu cieszyli się z kolejnego mistrzostwa Niemiec. Z kolei w Gelsenkirchen fani nie ukrywali wielkiej radości z powrotu klubu do Bundesligi po rocznej przerwie.
Schalke awans na wyższy poziom zapewniło sobie pokonując u siebie St. Pauli 3:2. Gospodarze przegrywali w tym meczu już 0:2, ale podnieśli się i ostatecznie to oni cieszyli się ze zwycięstwa. Awans wywalczony na kolejkę przed końcem rozgrywek ligowych smakował wyśmienicie.
Czytaj także: boisko zmieniło się w ring. Policja w akcji
Po ostatnim gwizdku sędziego na stadionie rozpoczęła się wielka feta. Kilkadziesiąt tysięcy kibiców przedostało się z trybun na murawę i wraz z piłkarzami świętowało awans. Okazuje się, że wielka radość z sukcesu odczuwalna była nie tylko tutaj.
Działo się, i to bardzo dużo, także w szatni Schalke 04 Gelsenkirchen. Już kilka dni po tym wydarzeniu Michael Bueskens, trener niemieckiej drużyny, pokazał światu, jak świętował awans przy swoich podopiecznych. Szkoleniowiec, który przejął zespół na początku marca, wpadł w szał i zaczął... skakać na stół! Wszystko nagrały kamery.
To wideo było dostępne tylko dla nielicznych, ale odnalazła je moja córka na Instagramie. Po wygranej z St. Pauli i awansie w szatni odbyły się zawody w skokach na stół. Tak się dzieje, gdy masz w sobie za dużo adrenaliny, a myślisz sobie, że jesteś po trzydziestce. Wielkie dzięki dla mojej grupy za ostatnie dwa miesiące - skomentował trener Bueskens.
Czytaj także: szykuje się wielki powrót w skokach narciarskich
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.