Przed Anthonym Joshuą jedno z największych wyzwań w karierze. Najprawdopodobniej 23 lipca Brytyjczyk zmierzy się z Ołeksandrem Usykiem, a stawką będą pasy IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej.
Ukrainiec nie miał łatwej przeprawy. Gdy wybuchła wojna w jego kraju, ruszył do obrony ojczyzny przed rosyjskim najeźdźcą. W końcu uzyskał specjalną zgodę na wyjazd za granicę, aby mógł kontynuować przygotowania do walki.
Anthony Joshua - Ołeksandr Usyk. Walka o mistrzostwo świata
Jego rywal w ostatnich dniach miał nieco odpoczynku. Wybrał się na jarmark wielkanocny w swoim rodzinnym Watfordzie. Towarzyszyła mu rodzina i przyjaciele.
Najbliżsi namówili go do wzięcia udziału w zabawie. Joshua miał zmierzyć się z popularnym na festynach automatem, który mierzy siłę uderzenia.
Czytaj także: Kapitalny weekend Igi Świątek. Kibice ją docenili
Joshua w końcu się zgodził. Jego wynik robił wrażenie - wykręcił bowiem 887 punktów (na 999 możliwych). Kibice już teraz zastanawiają się, czy równie potężne ciosy będzie wyprowadzał w starciu z Ukraińcem.
Czytaj także: "Taxi Złotówa" walczył z zawodowcem. Sporo wytrzymał
Ich poprzedni pojedynek odbył się we wrześniu 2021 roku. Wtedy jednogłośnie na punkty zwyciężył Ołeksandr Usyk.